Tai Woffinden. Foto: Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielę zmierzą się ze sobą kolejne zespoły w ramach odrabianej czwartej rundy PGE Ekstraligi. Moje Bermudy Stal Gorzów podejmie Eltrox Włókniarza Częstochowa, natomiast we Wrocławiu tamtejsza Betard Sparta powalczy o zwycięstwo z Fogo Unią Leszno.

 

4. kolejka PGE Ekstraligi – Moje Bermudy Stal Gorzów – Eltrox Włókniarz Częstochowa 16:30 (nSport+)

Podopieczni Stanisława Chomskiego to wiceliderzy tabeli PGE Ekstraligi. W tym sezonie mają już za sobą trzy zwycięstwa wyjazdowe – w tym na bardzo trudnym terenie w Lesznie. Wiodącą i piekielnie skuteczną postacią jest cały czas Bartosz Zmarzlik, którego średnia biegowa to w tej chwili 2,778 punktu. Cenne zdobycze dokładają bardzo szybcy Anders Thomsen czy Martin Vaculik. Jedyną bolączką w talii „asów” Stalowców jest formacja U24. Wciąż ani Markus Birkemose, ani Rafał Karczmarz nie prezentują się na tyle przekonująco, żeby regularnie pojawiali się w podstawowym składzie. W drugim domowym meczu, trener żółto-niebieskich stawia w pierwszej kolejności na wychowanka.

W częstochowskiej drużynie prym wiedzie rewelacyjna formacja juniorska, zwłaszcza w osobie Jakuba Miśkowiaka. Młody zawodnik jest w świetnej formie – zdobył Srebrny Kask, a podczas ostatniego meczu ligowego – w Toruniu – zastępując bardziej doświadczonego Kacpra Worynę uzbierał aż trzynaście punktów i bonus – najwięcej z całej drużyny. W tym miejscu mogą być raczej spokojni przewagi nad Stalą Gorzów. Dużo znaków zapytania jest – poza Leonem Madsenem – w całej ekipie seniorskiej. Lindgren czy Smektała to wciąż potężne nazwiska, jednak z pewnością tacy zawodnicy wymagają od siebie więcej niż zdobycze na poziomie 5-6 „oczek” w spotkaniu, jak podczas meczu z Apatorem.

Lwy czeka trudne zadanie – będzie im bardzo trudno wyrwać jakiekolwiek punkty ze stadionu im. Edwarda Jancarza, zwłaszcza z tak chwiejną formą. Warto dodać, że będzie to pierwszy mecz w Gorzowie rozegrany przed własną publicznością, więc zawodnicy Stali mogą być podwójnie zmotywowani.

Awizowane składy:
Moje Bermudy Stal Gorzów

9. Bartosz Zmarzlik, 10. Anders Thomsen, 11. Szymon Woźniak, 12. Rafał Karczmarz, 13. Martin Vaculik, 14. Kamil Nowacki, 15. Wiktor Jasiński

Eltrox Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen, 2. Jonas Jeppesen, 3. Bartosz Smektała, 4. Kacper Woryna, 5. Fredrik Lindgren, 6. Jakub Miśkowiak, 7. Mateusz Świdnicki

4. kolejka PGE Ekstraligi – Betard Sparta Wrocław – Fogo Unia Leszno 19:15 (nSport+)

Dla Byków to drugie spotkanie wyjazdowe w ciągu trzech dni. Zawodnicy Unii są rozjeżdżeni i z pewnością w doskonałych nastrojach po wygranej w Grudziądzu, a teraz będą chcieli przywieźć z pewnością punkty ze Stadionu Olimpijskiego. Emil Sajfutdinow w poprzednim sezonie wykręcił tam aż 14 „oczek”. Ciekawym można być postawy Jasona Doyle’a. Australijczyk w 2020 przywiózł w barwach częstochowskich 9 punktów z bonusem. Ze strony juniorskiej zadebiutuje młodziutki Damian Ratajczak.

Do składu Sparty wraca natomiast po miesięcznej przerwie ten, na którego wszyscy czekali, czyli Tai Woffinden. Choć pod jego nieobecność zmontowana „ZZ-tka” dawała sobie nieźle radę, z pewnością kibicom wrocławskim kamień spadł z serca. Mocni na swoim domowym torze są kapitan Maciej Janowski oraz Artiom Łaguta, którzy nie powinni mieć problemu z dowiezieniem dwucyfrowych zdobyczy w obecnej formie. Bardzo pewnie prezentuje się także Gleb Czugunow. Jedynym utrapieniem może być skład juniorów, którzy na ostatnim domowym spotkaniu przegrał podwójnie bieg młodzieżowy ze Stalą Gorzów.

Awizowane składy:
Betard Sparta Wrocław

9. Artiom Łaguta, 10. Tai Woffinden, 11. Daniel Bewley, 12. Gleb Czugunow, 13. Maciej Janowski, 14. Michał Curzytek, 15. Przemysław Liszka

Fogo Unia Leszno
1. Emil Sajfutdinow, 2. Janusz Kołodziej, 3. Jaimon Lidsey, 4. Jason Doyle, 5. Piotr Pawlicki, 6. Kacper Pludra, 7. Damian Ratajczak