Ponownie podsumowujemy kolejkę PGE Ekstraligi. Tym razem na szczęście w komplecie. Wszystkie cztery spotkania miały swoją ciekawą historię. Kto zasłużył na rózgę, a kto był gwiazdorem z prawdziwego zdarzenia? Jedziemy z drugim w tym sezonie odcinkiem cyklu „Poszli po bandzie”.
W zasadzie można by pójść na łatwiznę i znów chwalić Zmarzlika. Dwukrotny mistrz świata uczcił urodziny profesora Tomasza Golloba czystym kompletem. Tym razem jednak docenimy kogoś innego, choć z tej samej drużyny. Najpierw jednak ci, którym do śmiechu nie było, czyli mieszanka lubelsko-częstochowska.
Dętka kolejki: Wiktor Lampart. Co się dzieje z tym młodym chłopakiem? 0 punktów na terenie Moje Bermudy Stali Gorzów to totalna porażka. Obwołany wielkim talentem młodszy z braci Lampartów ewidentnie nie może wyjść z kryzysu, który dopadł go w sezonie 2020. Nie pokonał żadnego z rywali, a para młodzieżowców wicemistrza to nie są jacyś tytani (z całym szacunkiem). Na szczęście to dopiero początek sezonu i wierzymy, że Wiktor się podniesie.
Rozczarowanie kolejki: Tym razem zbiorczo. Trzech seniorów Eltrox Włókniarza Częstochowa zawiodło kompletnie. Dość powiedzieć, że Fredrik Lindgren, Bartosz Smektała i Kacper Woryna wygrali łącznie… jeden bieg indywidualnie. Trójkę zapisaliśmy Szwedowi w pierwszym starcie. Byli zawodnicy drużyn z Leszna i Rybnika Polacy mieli dać pozytywny impuls Lwom, ale na razie pozostała tęsknota za Pawłem Przedpełskim. Sporo do poprawy, drodzy panowie. A Szwed? Jak na lidera, bardzo słabo. 5 punktów w pięciu startach, kompletnie bezbarwny w drugiej części zawodów. Jeżeli Włókniarz ma się bić o medale, to „Fredka” musi zrobić rachunek sumienia.
A teraz bohaterowie!
Jastrząb kolejki: Martin Vaculik. Drugie wyróżnienie w tym sezonie dla zawodnika Stali. Słowak jedzie kapitalnie. 13+2, czyli płatny komplet i genialna akcja z biegu nr 15, gdzie na drugim łuku wjechał między swoich przeciwników owocuje najwyższym wyróżnieniem naszego portalu. Zastanawialiśmy się też nad Pedersenem i Zmarzlikiem, ale postanowiliśmy uhonorować tego, który ani razu się nie pomylił i dorzucił jeszcze do tego wielce efektowną akcję. Czapki z głów, profesorze ze Słowacji.
Młody gniewny kolejki: Mateusz Cierniak. Witamy w elicie. 6+1 na wejście to bardzo dobry wynik. – Jestem w pewnym stopniu usatysfakcjonowany – mówił przed kamerami nSport+. My też. Mamy nadzieję, że takie występy będą normą, bo talent Cierniaka jest niepodważalny. Widać też, że chłopak nie boi się wjechać tam, gdzie inni o tym nie pomyślą. Coś czujemy, że wychowanek tarnowskich „Jaskółek” jeszcze wywoła u nas niejeden uśmiech.
Cytat kolejki: Nie będę tutaj cytował dokładnie. Nagrodę otrzymuje Ryszard Dołomisiewicz i jego komentarz do meczu Betard Sparta Wrocław – eWinner Apator Toruń, a przede wszystkim wykład o podprowadzających. Zobaczcie to sami i posłuchajcie:
KONRAD MARZEC
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)