Niespodzianki w Gorzowie nie było. Moje Bermudy Stal pokonała Motor Lublin 52:38. Wynik dobrze oddawał różnicę między faworytem, a osłabionymi Koziołkami. W rozmowie z Pobandzie.com.pl przebieg meczu skomentował menedżer Jacek Ziółkowski.
Motor Lublin nie mógł w Gorzowie skorzystać z usług Dominika Kubery. Zastąpił go niedoświadczony Mark Karion, który w swoim pierwszym starcie daleko nie zajechał. Menedżer Jacek Ziółkowski robił co mógł. Stosował rezerwy taktyczne i do 12. biegu Koziołki były w grze. Dlaczego ostatecznie triumfowali Zmarzlik i spółka? – Bez indywidualnych zwycięstw nie da się wygrać meczu. My mieliśmy tylko trzy, a to bardzo mało. Trzeba pamiętać, że to był nasz pierwszy mecz. Do tej pory jechaliśmy tylko ze sobą i nie mieliśmy porównania – powiedział Ziółkowski w rozmowie z portalem PoBandzie.com.pl.
CZYTAJ TEŻ:
Menedżer lublinian nie ukrywa, że liczył na zdecydowanie więcej od Wiktora Lamparta. Nawet wygranych z seniorami rywali. Dlaczego młodzieżowiec zawiódł? – Myślę, że to kwestia sprzętu. Na treningach wyglądał bardzo dobrze. Z naciskiem na bardzo. Miał być naszym silnym punktem. Wierzę, że będzie lepiej. Będziemy wspólnie pracować, aby się zrehabilitować – podkreślił menedżer Motoru.
Z czego Ziółkowski mógł się cieszyć? Na pewno z postawy Mateusza Cierniaka, który był zdecydowanie szybszy od juniorów Stali Gorzów. W barwach Koziołków debiutował też Krzysztof Buczkowski i jego występ napawa Ziółkowskiego optymizmem.
– Dlatego dostał bieg nr 14. 6+1 na trudnym terenie w Gorzowie wygląda nieźle. Z tego ostatniego wyścigu mogliśmy chyba wycisnąć więcej, ale trudno. Będziemy pracować i liczę, że w następnym spotkaniu będzie jeszcze lepiej – podsumował Jacek Ziółkowski.
Przed Motorem kolejny trudny sprawdzian. W niedzielę na obiekt przy Alejach Zygmuntowskich przyjedzie Betard Sparta Wrocław, uskrzydlona zwycięstwem nad eWinner Apatorem Toruń 51:39.
KONRAD MARZEC
Przyczyny porażki są takie że ten zespół budowany był bez głowy za podatki. Podatki to pieniądze niczyje więc można wydawać kasę nie kłopocząc się o efekty. Motor to zbieranina
Tobie chyba sufit na łeb się obalił
Pozbieraj klepki do kupy, to może napiszesz coś sensownego.
Albo nie pisz wcale, tak będzie lepiej.
To komentarz dotyczący wpisu Lukasa
dlaczego obrazasz kolege ? podaj argumenty przemawiajace za Twoja teza. Tu nie zuzellllend i nie Wioska Smerfów z Gargamelem na czele. Tu musisz sie dostosowac i napisac cos wiecej niz „NIe” bo „Nie”. a nade wszystko nie obrazaj … to ze tam u Was jestescie przyzwyczajeni do takich okreslen jak „dzban” itp to nie znaczy ze taka „kultura” panuje wszedzie.
natomiast co do skladu. Moze faktycznie brak zdecydowanego lidera. problemem jest natoamist 2019 rok. wowczas wystrzelili z forma Michelsen i mlody Lampart. Pod konec jednak sezonu obaj zaczeli lekko zawodzic. Jak sie okazalo w poprzednim sezonie obaj panowie podtrzymali forme i nie jechali tak dobrze jak w 2019 roku. teraz wszyscy liczyli ze obaj wroca do formy sprzed dwoch lat. jestem jednak blizszy stwierdzenu ze obaj mieli jednorazowy wyskok formy. dodatkowo pan Kempa ma slabsc do kontraktowania zawodnikow ktorzy od poczatku sezonu nie moga jedzic w skladzie z roznych przyczyn: w tamtym roku Laguta w tym Kubera.
Brak lidera to wcale nie musi być problem. Były już drużyny z trzema liderami i spadały z ligi. Moim zdaniem budowanie zespołu równego, opartego na dobrych jeźdźcach niekoniecznie gwiazdach daje lepsze efekty. Motor jest zbudowany dość solidnie. Teoretycznie nie ma tam słabych punktów. Dajmy im czas.
Ok, znam Zuzeland – forum/portal jednego aktora, piszącego za kilkanaście osób a udzielającego się także np. na SF, niuchającego i podejrzewającego wszystkich i wszystkie o tzw. multikonta, podszywanie się, zmianę płci i wszystko co najgorsze w myśl z zasady: kto podskakuje ten przeciwko Toruniowi (dziwić się nie dziwię – każdy mierzy swoja miarką i ten typ tak ma, choć zaczyna to przypominać stany maniakalne).
Ale ja się tu rozpisałem a pytanie mam: co to jest „Wioska Smerfów z Gargamelem na czele”?
Hihi. Ktos kiedys nazwal Nighta Gargamelem wsrod klakierow. Uwazalem ze klakiery to obrazliwe w stosunku do izytkownikow zuzelllendka stad tez podmienilrm na sympatyczniejsza nazwe Wioska Smerfow i Gargamel 🙂 dodam ze to nie ze zlosliwosci
Co do obrażania.
Lukas napisał, że Motor to zbieranina, finansowana z naszych podatków (pokażcie mi klub, który nie ma dotacji od miasta)
To co ? złodziejski Motor ukradł publiczne pieniądze ? które wydał na „zbieraninę” ?
Ot merytoryczna ocena !!!
I kto tu obraża ????
Kolego ! Pan Jakub Kępa !!!!! „paniał” Nie obrażaj !!!
Taka prawda kto tutaj jest jako wychowanek cała armia zaciężna
Dla mnie kluczowe było odejście z Motoru Darka Śledzia. Pan Ziółkowski, nikogo nie chcę obrażać, ale to chyba nie ta liga.
Motor Lublin po awansie do Ekstraligi został bez osoby która, w sposób rewelacyjny, pchała ten team z nicości do Ekstraligi żużlowej. Pierwszy rok poszedł jeszcze rozpędem i pomimo tylko 4 wygranych, klub z Lublina, ku wielkiemu zmartwieniu pewnych dziennikarzy, kibiców z Rzeszowa, Torunia i Rybnika zajął 6 miejsce i śmiało utrzymał się w EL!
Jednak zeszły sezon to porażka Motoru. Z takim składem i wolą walki!, po 8 wygranych meczach – 6 miejsce? Toż to katastrofa.
Nie chce wróżyć z fusów, ale na dziś wszystko wskazuje, że klub Koziołków zacznie być takim drugim GKM. Kilka lat na granicy spadku, ale ciągle są w najwyższej klasie rozgrywek.
Ten rok, tak myślę, zmieni układ sił w Ekstralidze, co wcale nie oznacza, że w przyszłym nie zobaczymy w niej klubu Koziołków.
Faktycznie zgodze sie ze odejscie Sledzia bylo kluczowe. Ziolkowski nie powiem radzi sobie choc nie ustrzegl sie bledow. Ale …. kto ich nie popelnia?
Katastrofa to 8 wygranych meczy czy 6 miejsce ?
Jedno wynika z drugiego.
Simonie – „Po 8 wygranych meczach – 6 miejsce?” Czytamy ze zrozumieniem 😉
Pozdrawiam i mam nadzieję, że będziesz tu się często i mądrze wypowiadał i udzielał.
Pozdrawiam: Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
Dobrze:)
Polecam film moneyball. Ostatnio znowu któryś z kanałów tv powtórzył ten świetny obraz. Pada tam świetna teza: sport to biznes, a prezesi nie wiedza o co w tym wszystkim chodzi. Idzie mianowicie o kupowanie zwycięstw a nie zawodników. Nie sztuką kupić zawodnika (jak np. robi to motor za patologicznie wielkie pieniądze z miasta), sztuką jest dobrać zespół ludzi do określonych zadań. Do zwyciężania. Po co kepa zastapił miesiąca buczkowskim? Bo miał pieniądze. Po co zatrudnił kuberę? To samo. Dlaczego mając co najmniej dwie dziury w składzie i mocno niepewnego kuberę – bo senior pierwszoroczniak, z nowym zespolem ludzi, pierwszy raz pod presją. Kubera poza biegami juniorskimi już w ubiegłym roku radził sobie przeciętnie – stawia na kiepskiego michelsena w roli lidera? Bo kępa nie czyta gry. Ma pieniądze od podatnika. Kupił drogo więc chyba dobrze? Nie moje to zmartwienie, ale ten zespół przy ogromnym zaangażowaniu środków finanansowych jest na poziomie gkmu. Co, mam nadzieję, niedługo potwierdzi. Zresztą już pokazał w gorzowie swoją niemoc. Liderzy kiepscy, lampart – szkoda gadać. Tyłek uratował im młody cierniak ktoremu gorzowski tor wyjątkowo leży i jarek do którego i w ubiegłym roku nie można było mieć pretensji.
Więcej luzu i wyrozumiałości 🙂 Pan Rusko we Wrocławiu buduje już 15rok drużynę ma DMP ,a od Jakuba Kępy wymagasz po 5 latach istnienia w żużlu aby już był „mistrzem” .Żużel to tak specyficzny sport że o błędy , porażki i niepowodzenia jest dużo łatwiej niż o medale i sukcesy .Budowa drużyny to nie tylko pieniądze , te są porównywalne w większości klubów ELigowych i aby zakontraktować kogos z Top 10 to naprawdę duża sztuka .A ocenianie drużyny i poszczególnych zawodników po 1kolejce to duża naiwność 🙂
Czytam, czytam i trudno wszystkiemu zaprzeczyć, choć ty sam sobie zaprzeczasz kilkukrotnie.
Jeśli chodzi o sprawy finansowe to wszystkie kluby korzystają z dotacji miejskich w większym czy mniejszym stopniu i nie widzę nic w tym złego. Nie można winić prezesów klubów żużlowych za operatywność, trzeba winić za jej brak.
Masz rację odnośnie doboru zawodników. Jednak zakontraktowanie (to polega na kontrakcie a nie kupieniu zawodnika, to nie jest niewolnik i za określone korzyści majątkowe, lub inne, ma wykonać odpowiednią pracę) Buczkowskiego nie wiązało się z jakimiś ogromnymi pieniędzmi, gdyby tak było jak utrzymujesz, to pan Kępa zakontraktowałby A. Łagutę, albo Vaculika – więc to nie tak, że szasta na prawo i lewo pieniędzmi podatników.
Kubera? piszesz, że radził sobie średnio, ciekawe skąd się wziął jako najskuteczniejszy junior, nawet przed Smektałą, będąc 17-stym zawodnikiem Ekstraligi!?
Zgodzę się oczywiście, co ująłem w poprzednim poście, że w Lublinie istnieje jakiś chaos, ale trzeba też spojrzeć z innej strony. To dopiero 3 sezon Motoru w Ekstralidze, pierwszy to była obrona przed spadkiem jako beniaminka, 2020 to czas pandemii i różnych sytuacji o których nie wspomnę, ale dość kontrowersyjnych. Ten sezon zaistniał jako nagłe, nieprzewidziane, zmiany regulaminowe. Oczywiście, dotyczą one wszystkich, ale jedni maja z górki a inni pod górkę.
Lublin pokazał niemoc .. hmmm … ale to pierwszy mecz Koziołków w sezonie, poczekajmy chociaż do 8 kolejki. Ja im tak trochę kibicuję, gdyż jestem za zmianami w zabetonowanej Ekstralidze.
Ty to musisz być z Rzeszowa, tylko wy macie taki kompleks tego większego, bardziej prężnego i rozwojowego miasta – Lublina. 😉
Pozdrawiam 🙂
To nie moja analiza ubiegłorocznego kubery. Gdzieś czytałem rozkładówkę jego występów. Gdyby mu odjąć bieg juniorski, wygłądałby cienko.
Co do dotacji to zgadzam się. Biorą wszyscy, tylko że ten kesz dla motoru z kasy miejskiej jest hoorendalny. Gdyby nie pieniadze podatników motor tułałby się w ogonie pierwszej ligi. Buczkowski za darmo nie przyszedł. Na pewno jedzie za wiecej niż miesiąc z tym ze pojedzie od pawła mniej ( gorzej). Nie jestem z rzeszowa. Kibicuję zespołowi o tradycjach dużo większych niż motor i rzeszów do spółki. Pozdrawiam i kończę już ten wątek. Dzięki
Żużel. Falubaz ma problem. Jest najsłabszym zawodnikiem ligi
Żużel. Masters zapewnił zwycięstwo. Mówi o zmiennych warunkach
Żużel. Wychowanek Apatora ofiarą sukcesu kolegów. „Pewnie nie tego oczekiwał”
Żużel. Zmiana w składzie ROW-u? Żyto komentuje i mówi o Drabiku
Żużel. Lambert u barbera, Woźniak nad Brdą i rodzinne spacery (POZA TOREM)
Żużel. Biegamy, piszemy i mówimy… Żużel! Jacek Dreczka kapitanem zespołu!