Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny turniej Grand Prix w Vojens to przedsmak powrotu żużla do tego miasteczka na stałe. W przyszłym sezonie miejscowy zespół, po ponaddziesięcioletniej przerwie, ma zamiar ponownie wziąć udział w rozgrywkach duńskiej ligi.
– Już przed tym sezonem mieliśmy propozycję powrotu do regularnych rozgrywek. Zadecydowaliśmy jednak wspólnie z Helge Frimodtem, że to jeszcze nie ten czas. Wolimy ten rok poświęcić w pełni na przygotowanie się do udziału w rozgrywkach pod każdym kątem, zarówno sportowym jak i ekonomicznym – mówi na łamach Speedway Star szef klubu, Jacob Olsen.
Okazuje się, że już teraz w głowie Olsena rodzi się skład, w jakim zespół z Vojens miałby przystąpić do przyszłorocznych rozgrywek.
– Otrzymujemy pierwsze zapytania od zawodników. Są to zawodnicy z Danii, ale i z zagranicy. O nazwiskach jednak mówić nie zamierzam, gdyż takie sprawy załatwia się za zamkniętymi drzwiami. Na pewno będziemy robić też wszystko, aby systematycznie powiększać grono młodych wychowanków naszego klubu – kończy Jacob Olsen.
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!