Dawid Stachyra w minionym sezonie reprezentował barwy Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego. Na łamach swoich mediów społecznościowych zawodnik podziękował za miniony sezon. Co warte podkreślenia, pogratulował Wilkom Krosno awansu do pierwszej ligi i najważniejsze – złożył również samokrytykę, przepraszając kibiców za blamaż w meczu derbowym właśnie z Wilkami.
– Sezon zakończony, kurz zdążył już opaść… Idealny czas na refleksję i podsumowanie tego, co się wydarzyło, a wbrew pozorom działo się dużo! Dziwny „covidowy” rok i powrót do ścigania po czterech latach niósł za sobą wiele znaków zapytania. Ciężka praca i determinacja pozwoliły wskoczyć do składu, dobre występy domowe przeplatane słabymi wyjazdami, były defekty, były groźne upadki. Cud, że w jednym kawałku – rozpoczął swój wpis Stachyra.
Żużlowiec przeprosił fanów za swój występ w meczu z Wilkami Krosno. – Z tego miejsca jestem Wam winny przeprosiny za derbowy blamaż. Zamiast leczyć kontuzje porwałem się do jazdy, ambicja wygrała nad rozumem – przyznał. – Generalnie mogę być i jestem w miarę zadowolony, choć nie było lekko i wiem że stać mnie na lepszą jazdę i wyniki! – dodał.
Dawid Stachyra pogratulował Wilkom Krosno i podziękował wszystkim, bez których nie wróciłby na tor oraz klubowi z Rzeszowa. Co dalej? Decyzję powinniśmy poznać jeszcze w czwartek.
– Przede mną martwy sezon, czas na analizę, wyciągnięcie wniosków, wyeliminowanie błędów i poprawa tego co nie przyniosło efektów. W godzinach wieczornych oficjalnie ogłoszę, gdzie będę startował w przyszłym sezonie… Sporo będzie się działo… I to od dziś! – podkreślił Dawid Stachyra.
Widziałem go po meczu z nami(z Krosnem),ledwo sie trzymał na nogach,cały skulony…dziwiłem sie strasznie ,że pojechał w tym meczu…Dzieki za gratulacje..pozdrawiam
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!