Brytyjscy kibice nie będą dobrze wspominać finału Speedway of Nations 2020. Ich ulubieńcy zdobyli w sobotnich zawodach 12 punktów i zakończyli rywalizację na szóstym miejscu. Robert Lambert przyznał, że liczył na to, iż turniej o miano najlepszej żużlowej reprezentacji na świecie potoczy się zupełnie inaczej.
Lambert rozpoczął zmagania w Speedway of Nations 2020 w najgorszy możliwy sposób. Mistrz Europy wjechał w taśmę i nie utrudnił zadania duetowi Bartosz Zmarzlik-Szymon Woźniak. W powtórce tej gonitwy bardzo ambitnie walczył Daniel Bewley. Żużlowiec Betard Sparty Wrocław zdołał jednak tylko przedzielić polską parę.
– To był zdecydowanie ciężki wieczór. Popełniłem duży błąd w pierwszym wyścigu i schrzaniłem sprawę. Później, wraz z opadami deszczu, ten tor stawał się coraz gorszy. Musimy jednak spróbować zostawić to wszystko za sobą – mówi Lambert w rozmowie z oficjalnym serwisem reprezentacji Wielkiej Brytanii.
Jak się później okazało, pierwsza gonitwa nie była jedną, którą tegoroczny lider Wyspiarzy zakończył przedwcześnie. Po zajęciu trzeciego miejsca w biegu piątym i wygraniu dziewiątego starcia, Lambert ponownie wjechał w taśmę w dwunastym wyścigu.
– W trakcie zawodów próbowaliśmy zmieniać ustawienia w motocyklu, żebym był szybszy. Zależało nam na tym, żeby lepiej ruszać ze startu, bo to było tego dnia kluczowe. Potem oczywiście znowu musiałem wjechać w taśmę. To dla nas wielka szkoda. Wiemy, że mogliśmy pojechać lepiej w tych zawodach – przyznaje 22-latek.
Mimo rozczarowującego wyniku, mistrz Europy nie zapomniał o podziękowaniach dla osób wspierających reprezentację Wielkiej Brytanii. – Ogromne podziękowania za ten turniej należą się Robowi Painterowi. On robi wiele dobrego dla naszej reprezentacji. Przywiózł nas tutaj i wszystko nam zapewnił. Podziękować muszę też sponsorom i brytyjskim kibicom, którzy nas wspierali. Przepraszamy za ten zły wieczór. Stało się i musimy wynieść z tego lekcję.
Przypomnijmy, że najlepszym wynikiem Brytyjczyków w SoN pozostaje drugie miejsce sprzed dwóch lat. Wtedy Lwy, z Taiem Woffindenem na czele, przegrały finałową gonitwę z Rosjanami na Stadionie Olimpijskim.
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia