Tai Woffinden już blisko tydzień przebywa na kwarantannie, którą odbywa w jednym z wrocławskich apartamentów. Na zdjęciu z wrocławskiego lotniska widać wyraźnie, że zawodnik przybył z pokaźnym bagażem. Znalazło się w nim kilka ulubionych artykułów spożywczych jak i tych codziennego użytku.
Jak podaje angielski Daily Mirror, obcokrajowiec wrocławskiej drużyny zabrał ze sobą m.in. dziesięć paczek ulubionych kapsułek do kawy, sosy w proszku, batony proteinowe, pastę do zębów. W bagażu znalazło się również miejsce na zestaw garnków.
My zapytaliśmy innego obcokrajowca, Martina Vaculika, czy udając się na kwarantannę do Polski zabrał ze sobą jakieś słowackie specjały.
– Powiem szczerze, że chyba nie. Nie przypominam sobie, abym coś specjalnego kupował. W Polsce wszystko jest, choć jeśli dobrze pomyślę, to chyba mam ze sobą słowackie przyprawy, które zapakowała żona – mówi zawodnik Falubazu.
Niby dieta, niby zdrowe odżywienie… a tu sosy w proszku ?
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)
Żużel. Koziołki pewnie ogrywają Lwy! Bitwy Zmarzlik – Madsen ozdobą meczu! (RELACJA)
Żużel. Czerwona kartka w Gdańsku! Junior ukarany za kładzenie się na torze
Żużel. Rekiny się nie zatrzymują! Orzeł w coraz większym kryzysie (RELACJA)
Żużel. Deszczowa wygrana Polonii. Wybrzeże wciąż bez zwycięstwa! (RELACJA)