Martin Smolinski w sezonie 2020 będzie po raz drugi w karierze pełnoprawnym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Poprzednio ze stałym numerem startował w roku 2014, a walkę o mistrzostwo świata rozpoczął rewelacyjnie – od zwycięstwa w Grand Prix Nowej Zelandii. Co ciekawe, zdołał wygrać, choć jeszcze na trzecim okrążeniu był ostatni.
W niedzielę mija dokładnie 6 lat od tego turnieju. Poniekąd historycznego, bo ostatniego rozegranego na nowozelandzkiej ziemi. W rundzie zasadniczej równych nie miał sobie Nicki Pedersen, który pięciokrotnie przyjeżdżał na metę pierwszy. Trzynaście punktów zgromadził Krzysztof Kasprzak (przegrał tylko z Duńczykiem i Fredrikiem Lindgrenem), a Martin Smolinski – wraz z trzema innymi zawodnikami – miał 10 „oczek”. Jego dorobek byłby większy, gdyby nie wykluczenie za spowodowanie upadku rywala w gonitwie czternastej. W półfinałach Niemiec nie był faworytem, jednak zdołał przyjechać drugi i awansować do wielkiego finału.
Tam nie wystartował najlepiej, co przełożyło się na to, ze długo jechał ostatni. Za to wykazywał się żelazną wręcz konsekwencją.
📅 #OnThisDay in 2014 …
— Speedway GP (@SpeedwayGP) April 5, 2020
German ace @MartinSmolinski 🇩🇪 marked his full-time #SpeedwayGP debut with a jaw-dropping last lap to win the 2014 #NZSGP 🇳🇿 in Auckland 🏆 pic.twitter.com/RfKOgqELjg
Jazda po krawężniku pozwoliła mu najpierw przedostać się na trzecie miejsce, a następnie zaatakować prowadzącą dwójkę – Pedersena i Kasprzaka. Martin Smolinski ten ostatecznie wygrał, co było jego pierwszym (i jedynym) zwycięstwem w cyklu Grand Prix. Dodajmy jeszcze, że Niemiec tylko raz wjechał do finału i tylko raz stawał na podium zawodów GP. Wszystko sześć lat temu w Auckland.
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno