Wiemy już, że najważniejsze rozgrywki żużlowe na świecie nie rozpoczną się zgodnie z planem. Kolejne ligi przesuwają terminy inauguracji, a wszyscy kibice zastanawiają się czy w ogóle zobaczą zawodników na torach w 2020 roku. Sporo mówi się także o tym, że PGE Ekstraliga oraz 1. i 2. Liga Żużlowa powinny wystartować w okrojonych składach – bez obcokrajowców.
– Myślę, że my jesteśmy w o tyle komfortowej sytuacji, że w tym roku mamy skład z dużą liczbą Polaków. Jest czterech seniorów i czterech juniorów, a więc my moglibyśmy pojechać tę ligę w okrojonych składach – ocenia Radosław Strzelczyk, prezes Arged Malesa TŻ Ostrovii w rozmowie z PZM.tv.
Głównym problemem dotyczącym wystartowania w pełnych zestawieniach jest to, że granice Polski będą zapewne zamknięte jeszcze długo po zniesieniu zakazu zgromadzeń. Zawodnicy mieliby więc problem z ciągłym przemieszczaniem się pomiędzy krajami. Sternik drugiej drużyny sezonu 2019 w 1. Lidze Żużlowej widzi jednak wyjście z tej trudnej sytuacji.
– Jeżeli w Polsce ta sytuacja się unormuje, a w Anglii czy Szwecji jeszcze nie, to może warto byłoby ściągnąć tych obcokrajowców tutaj do Polski, przeprowadzić z nimi kwarantannę, zabezpieczyć warunki mieszkaniowe i może spróbować jechać tę ligę również z obcokrajowcami – mówi szef ostrowskiego klubu.
– Mówię na gorąco, ale jest dużo czynników, które można przemyśleć i przedyskutować. Myślę, że nadejdzie taki czas, że będziemy o tym rozmawiali. Na razie skupiamy się na tym, aby to wszystko minęło. Co będzie dalej? Usiądziemy, porozmawiamy i mam nadzieję, że jakiś wspólny mianownik znajdziemy – kończy Strzelczyk.
BARTOSZ RABENDA
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!