Pierwsze decyzje dotyczące najistotniejszych zawodów żużlowych na świecie zostały podjęte. Wiemy już, że w zaplanowanym terminie nie odbędą się turniej Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie oraz Speedway of Nations. W świetle rozprzestrzeniającego się koronawirusa, możemy spodziewać się przełożenia kolejnych zawodów. Władze światowego żużla zgodnie podkreślają, że w tej sytuacji nie mają zbyt wiele do powiedzenia.
– To wszystko nie wygląda dobrze dla całego sportu na świecie. Jednak oprócz tego umiera wiele ludzi i czasem niektóre sprawy są ważniejsze niż sport. Wszyscy mamy rodziców, dziadków i innych krewnych, którzy są zagrożeni – mówi Phil Morris na łamach Speedway Star. – To zły czas i wszyscy musimy trzymać się razem jako społeczeństwo. Sport schodzi trochę na dalszy plan. Pierwszeństwo mają teraz inne rzeczy i my to szanujemy – dodaje.
Były zawodnik przyznaje, że w podobnej sytuacji są także przedstawiciele innych dyscyplin. Przypomnijmy, że przełożone zostały już dwie najważniejsze imprezy sportowe tego roku, czyli Igrzyska Olimpijskie oraz Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
– Jesteśmy tak naprawdę na łasce koronawirusa i decyzji rządowych. Musimy szanować decyzje rządu – tak samo jak przedstawiciele każdego innego sportu. Świat zmienia się z każdą godziną. Kto w Wielkiej Brytanii by pomyślał, że dzisiaj będziemy w takiej sytuacji? – mówi Brytyjczyk
BARTOSZ RABENDA
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)
Żużel. Koziołki pewnie ogrywają Lwy! Bitwy Zmarzlik – Madsen ozdobą meczu! (RELACJA)
Żużel. Czerwona kartka w Gdańsku! Junior ukarany za kładzenie się na torze
Żużel. Rekiny się nie zatrzymują! Orzeł w coraz większym kryzysie (RELACJA)
Żużel. Deszczowa wygrana Polonii. Wybrzeże wciąż bez zwycięstwa! (RELACJA)