Ostatnio w związku z koronawirusem spływają same smutne wiadomości. My postanowiliśmy poszukać pozytywnej i znaleźliśmy. Okazuje się bowiem, że opóźnienie startu ligi może przysłużyć się ekipie Speed Car Motoru Lublin.
Jak wszyscy wiemy, w kadrze zespołu znajduje się Grzegorz Zengota, który przechodzi rehabilitację i być może jeszcze w tym sezonie będzie gotowy do wyjazdu na tor.
– Tak naprawdę myślałem o czerwcu, aby wyjechać na tor. Jednak w dobie tego, co się dzieje w związku z pandemią, termin ten nie tylko dla mnie w moim odczuciu staje się coraz bardziej odległy. Ciężko cokolwiek wyrokować. Musimy poczekać na bieg wydarzeń. Nie wiadomo, co nas czeka za miesiąc czy za dwa – mówił Grzegorz Zengota w wywiadzie z Gabrielem Waliszko.
Gdyby się jednak okazało, że liga ruszy w miesiącach letnich, może dojść do sytuacji, w której Grzegorz Zengota pojedzie w barwach Motoru praktycznie cały sezon i tym samym siła uderzeniowa zespołu mocno wzrośnie.
– Nie ukrywam, że taki scenariusz nie jest wykluczony i bardzo byśmy tego chcieli. Grzegorz to wspaniały chłopak, który swoją determinacją w walce o zdrowie i powrót na tor imponuje nam wszystkim i oby taki bieg wydarzeń się w tej całej niespotykanej sytuacji ziścił. Choć jak mówię, patrzę na to przez pryzmat tego, jaki wpływ ma sytuacja na cały polski żużel, a nie przez pryzmat tego, że dzięki opóźnieniu możemy mieć szybciej Grzegorza do dyspozycji. Poczekajmy jak wszystko się rozwinie – podkreśla Jacek Ziółkowski, menedżer Motoru Lublin.
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)