Fatalnie zaczęło się spotkanie w Ostrowie, gdzie miejscowa drużyna podejmuje łódzkiego Orła. Warunki nie należą do łatwych, bo tor po opadach deszczu jest bardzo wymagający. To spowodowało, że w biegu juniorów doszło do bardzo źle wyglądającego wypadku.
Po starcie prowadził Aleksander Grygolec, ale na wyjściu z łuku drugiego okrążenia wykręcił „bączka” i ewakuował się z motocykla. Jadący za nim Mateusz Dul oraz Jakub Poczta również próbowali się chronić puszczając motocykl, ale pech chciał, że ten spadł juniorowi Arged Malesy na głowę. Niestety, Jakub Poczta opuścił tor w karetce.
Po tym wypadku Jakub Krawczyk przyznał, że tor nie nadaje się absolutnie do jazdy, a raczej jest to walka zawodnika z motocyklem. Jego zdanie podziela m.in. szkoleniowiec Orła, Marek Cieślak. W tej chwili trwają narady co do tego, czy mecz będzie kontyunowany.
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji