W ostatnim tygodniu Abramczyk Polonia Bydgoszcz ogłosiła dwa ruchy transferowe. Poinformowano, że osiągnięto porozumienie z Davidem Bellego oraz Andreasem Lyagerem. Z pewnością są to dobre informacje dla kibiców Polonii, gdyż te transfery pozwalają myśleć o walce o awans.
Andreas Lyager zdecydował się na powrót do Bydgoszczy. Oferta dla Duńczyka była na tyle lukratywna, że postanowił zerwać porozumienia z klubem z Rybnika. – Andreas chciał u nas bardzo jeździć. Sam powiedział, że liczył na powrót do żużlowego domu. Bardzo odpowiada mu bydgoski tor. Był liderem rybnickiej ekipy, liczę na to, że w Polonii będzie notował jeszcze lepsze rezultaty – mówił sternik klubu na łamach „Gazety Pomorskiej”.
Kolejnym powrotem okazał się transfer Davida Bellego. Francuz po roku doświadczeń ekstraligowych w Unii Leszno zdecydował się na przeprowadzkę do Bydgoszczy. W barwach Polonii w sezonie 2021 Bellego był najlepszym zawodnikiem ligi. – Rozstaliśmy się z Bellego w niezbyt przyjaznej atmosferze. Pojawiła się zadra, bo zaskoczył nas decyzją o odejściu. Trudno mu się dziwić, bo chciał się sprawdzić na najwyższym poziomie. Otwieramy nowy rozdział, podpisaliśmy porozumienie cywilno-prawne. Spodziewam się, że David będzie mocnym punktem drużyny, zarówno u siebie jak i na wyjazdach – stwierdził Kanclerz.
Swego czasu pojawiały się informacje o tym, że bydgoszczanie są zainteresowani pozyskaniem Przemysława Pawlickiego i Grzegorza Zengoty. Według plotek transferowych nie doszło jednak do porozumienia ze względu na finanse. – Trzeba być odpowiedzialnym, nie będziemy jechać ponad budżet i się zadłużać. Każdy podpis musi mieć pokrycie w budżecie. Przy okazji sprostuję, nie było żadnych rozmów z Przemysławem Pawlickim i Grzegorzem Zengotą. Takiego tematu w ogóle nie było – podsumował.
Wydaje się, że znowu na papierze najsilniejsze zespoły to Abramczyk Polonia Bydgoszcz oraz Stelmet Falubaz Zielona Góra. Czy tym razem, któryś z tych zespołów awansuje do Ekstraligi? Czy być może znowu będziemy mieli niespodziankę, a awans wywalczy drużyna z tylnego fotela? Odpowiedź poznamy za mniej więcej jedenaście miesięcy.
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
Żużel. Śmierć nie odstraszyła. Tłumy w Niemczech
Żużel. Pauzował rok i wrócił w wielkim stylu. W wolnym czasie studiuje… anatomię
Żużel. Upadł na tor i… zapomniał hymnu. Tak Doyle świętował wygraną na Narodowym
Żużel. Szesnastu chętnych na pięć miejsc! Kto powalczy o Mistrzostwo Europy? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Martwiąca dyspozycja Wiktora Jasińskiego. Ostrovia poszuka zastępstwa?
Żużel. Pierwszy półfinał Woźniaka w GP. „Był apetyt na więcej”