Max Dilger dochodzi do siebie po niedawnej kontuzji biodra. Niemiecki żużlowiec wraca do pełnej sprawności i powoli już myśli o powrocie na motocykl.
Dilger uległ kontuzji w maju podczas jednego z treningów w Pile. Żużlowiec m.in. zwichnął biodro i złamał miednicę, co praktycznie przedwcześnie zakończyło jego sezon. Po transporcie do Niemiec, kilku dniach w szpitalu i długiej operacji w końcu został wypisany do domu.
– Nie mogę być zadowolony, bo siedzę w domu już dwa miesiące i jestem całkowicie unieruchomiony – powiedział żużlowiec w rozmowie z serwisem Speedweek. – Proces gojenia się rano wygląda dobrze. Śruby trzymają biodro i wszystko jest na swoim miejscu. Obecnie mogę na nogę i biodro założyć obciążenie rzędu dwudziestu kilogramów i systematycznie je zwiększać – dodaje.
Co ciekawe, Dilger wcale nie zakłada, że jego sezon już się zakończył! – Sprawa jest otwarta. Mogę już rozpocząć pełną rehabilitację, bo mogę w pełni poruszać nogą. Za około cztery tygodnie powinienem móc w pełni obciążać kontuzjowaną nogę, wtedy zobaczymy, jak będzie wyglądać sytuacja – podkreśla.
Z kontuzją biodra nie ma żartów, o czym przekonał się rodak Dilgera, Martin Smolinski. Zawodnik po urazie biodra czuł się dobrze i zdecydował się wsiąść na motocykl, jednak okazało się, że było na to zbyt wcześnie, bowiem uraz się odnowił.
Żużel. Czy Piotr Pawlicki powinien zostać wykluczony? Demski komentuje
Żużel. Niedawno skończył karierę. Wraca w nowej roli i będzie prawą ręką Pedersena!
Żużel. Skrzydlewski odda klub nawet bezdomnemu! „Nerwowości nie ma”
Żużel. Pokazywali mu środkowe palce, a on dał im całusa! Thomsen skradł show przy W69!
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)