Rozstawiana z numerem jeden, Iga Świątek, z powodu kontuzji przedramienia zdecydowała zrezygnować z uczestnictwa, w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów na kortach ziemnych – Mutua Madrid Open. Polka podbijając Stuttgart i odnosząc zwycięstwo w czwartym turnieju z rzędu, postawiła na przerwę i regenerację.
Dyspozycja Polki jest wręcz nieprawdopodobna. Bez skrupułów, gdziekolwiek się pojawi w pełni dominuje i eliminuje kolejne przeciwniczki, stawiając przy tym na efektowną eksplozywność. Potwierdzeniem są kolejne tryumfy w: Doha, Indian Wells, Miami i ostatnio w Stuttgarcie. Punktowa, rankingowa przewaga nad rywalkami nieustannie się powiększa i umacnia Świątek na pozycji światowego numeru jeden.
Wycofanie z Madrid Open i niezbędna regeneracja wydaje się być niezwykle inteligentną decyzją Polki. Po turnieju w Madrycie, zawodniczka w pełni sił będzie mogła przystąpić do turnieju rangi WTA1000, w Rzymie, gdzie stanie przed szansą obrony tytułu.
Niedługo po wyjeździe do Włoch, jedno z najistotniejszych wydarzeń sezonu – French Open, szlem, w którym Polka tryumfowała w 2020 roku. Turniej, który wygrała 19-letnia wówczas tenisistka, odbędzie się w dniach 22.05-05.06.
Moment wytchnienia, odprężenia i regeneracji, to niewątpliwie niezbędny do prawidłowego funkcjonowania czynnik. Wierzymy, że fenomenalna passa i nienaganna dyspozycja będą z Polką jak najdłużej.
Najlepsze kursy online:
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji