Działacze Stelmet Falubazu Zielona Góra postawili na Rohana Tungate’a podczas listopadowego okienka transferowego. Osoby związane z klubem wierzą, że zawodnik będzie w stanie nie tylko zastąpić Mateja Zagara, ale także spisywać się lepiej od chimerycznego w ubiegłym roku Słoweńca. Sam żużlowiec z Kurri Kurri wierzy, że zrealizuje postawione przed nim zadania i żałuje, iż w zielonogórskim klubie nie znalazł się już rok wcześniej.
O przejściu Tungate’a do Falubazu mówiło się już zaraz po zakończeniu sezonu 2021 w wykonaniu zielonogórzan. Zawodnik jeszcze przed transferem miał dobre kontakty z działaczami siedmiokrotnych mistrzów Polski i mimo wielu ofert, szybko podjął decyzję o zasileniu klubu z W69.
– To była bardzo prosta decyzja w tym roku. Dostałem telefon od szefa klubu i tak zdecydowałem. Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w Falubazie, bo to duży i mocny klub. Żałuję teraz, że nie trafiłem tu przed poprzednim sezonem. Miałem oferty z pięciu klubów. Zielona Góra od początku była jednak pierwszą opcją i to tę drużynę wybrałem – mówi nam Tungate.
Australijczyk będzie miał za zadanie zastąpić w Falubazie Mateja Zagara. Słoweniec po spadku zdecydował się na zmianę ekipy spod znaku Myszki Miki na innego pierwszoligowca – Abramczyk Polonię Bydgoszcz.
– Myślę, że będzie dobrze. Zrobię wszystko, żeby spisywać się dobrze i wywiązać się ze swojego zadania. Będę miał czystą głowę i na torze dam z siebie wszystko. Klub jest świetny, nie pozostaje nic innego jak dobrze się w nim spisywać. Tor w Zielonej Górze jest dla mnie naprawdę przyjemny. Bardzo lubię się tu ścigać – komentuje podopieczny Piotra Żyto.
Zawodnikowi nie będzie trudno zaaklimatyzować się w drużynie, bo w jej szeregach jest już jego dobry kolega i rodak – Max Fricke. Kibice Falubazu liczą, że duet Kangurów będzie bardzo mocnym punktem zespołu.
– To bardzo fajne mieć kolejnego Australijczyka w drużynie. Jeździliśmy już razem w jednym klubie wcześniej. Myślę, że to jest ważne przed tym sezonem. Reszta chłopaków również jest bardzo w porządku. Mamy tu zbudowany naprawdę dobry zespół – ocenia 32-latek.
W roli największego rywala konkurenta zielonogórzan do awansu najczęściej wymienia się wspomnianą już wcześniej Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Zdaniem zawodnika, Falubaz może mieć trudniejszą przeprawę z ekipą z Podkarpacia.
– Krosno będzie cięższym rywalem do przejścia niż Bydgoszcz. Mamy w swojej drużynie zawodników, którzy potrafią dobrze jeździć w Bydgoszczy, a tor w Krośnie jest trochę trudniejszy. Ten rywal moim zdaniem jest najtrudniejszy, ale będziemy chcieli wygrać tam wygrać. Tak, jak wszędzie – podsumował Rohan Tungate.
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!