W sobotnie popołudnie zawodnicy Arged Malesy Ostrów Wielkopolski ponownie uradowali swoich kibiców. Ostrowianie wygrali bardzo ważny mecz w Rybniku i wykonali spory krok w stronę awansu do finału eWinner 1. Ligi. Mariusz Staszewski przyznaje, że zespół zrealizował cel na pierwszy półfinał, ale przestrzega przed wskazywaniem finalisty już po pierwszej części rywalizacji z Rekinami.
Starcie rybniczan z ostrowianami było bardzo ciekawe. Zespoły zmieniały się na prowadzeniu, a o rozstrzygnięciu decydował piętnasty wyścig. Ostatecznie starcie zakończyło się wygraną Arged Malesy 45:44.
– To był dla nas bardzo dobry mecz. Patrząc na przebieg spotkania, ta przewaga mogłaby być większa, ale i tak mamy dużą satysfakcję. W pewnym momencie, przy kontuzji Olivera Berntzona i taśmie Sebastiana Szostaka gdy przegraliśmy 0:5, wydawało się, że losy tego meczu mogą się odwrócić. Na szczęście to wyciągnęliśmy. Ten wynik jednak o niczym nie świadczy. Mecz w Ostrowie będzie równie ciężki jak ten w Rybniku – mówi nam Mariusz Staszewski.
Po raz kolejny w tym sezonie na wysokości zadania stanęli ostrowscy juniorzy. Sebastian Szostak i Jakub Krawczyk zdobyli razem 11 punktów i byli o osiem oczek lepsi od młodzieżowej pary gospodarzy. – Nasi juniorzy cały sezon jadą poprawnie. Wiadomo, że nie są to juniorzy 20 czy 21-letni, żeby za każdym razem wymagać od nich dwucyfrowej zdobyczy. Prezentują się bardzo dobrze i się rozwijają – stwierdza szkoleniowiec.
W niedzielę to ostrowianie wcielą się w rolę gospodarza. Jak zaznacza Staszewski, tor nie będzie się zbytnio różnił od tego, na którym jego podopieczni ścigali się przez całą rundę zasadniczą.
– Tor będzie wyglądał standardowo. Ja nie będę zaskakiwał torem swoich zawodników. Moja filozofia jest taka, że staramy się robić porównywalny tor, żeby zawodnicy mogli w ciemno się przekładać. Pogoda zawsze jest inna, ale przygotujemy go najbardziej po naszemu jak to możliwe – podsumowuje trener ostrowian.
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia