W poniedziałkowy wieczór ekipa Redcar Bears przekazała, że odnalazły się trzy motocykle Ryana Kinsleya. Dzięki temu Brytyjczyk może kontynuować żużlową karierę.
O kradzieży busa zawodnika informowaliśmy w sobotę. Zawodnik stracił nie tylko pojazd, którym przemieszcza się na zawody, ale również trzy motocykle i sporo innego sprzętu. O ile bus odnalazł się stosunkowo szybko, o tyle poszukiwania motocykli trwały znacznie dłużej.
– 3 motocykle Ryana zostały skradzione wczesnym rankiem wraz z jego busem, narzędziami i okryciem wyścigowym. Motocykle zostały odzyskane po tym, jak anonimowa wskazówka została przekazana Ryanowi za obietnicę nagrody – napisano w komunikacie Redcar Bears.
Wszystko wskazuje więc na to, że historia zakończy się znacznie lepiej niż się spodziewano. Kinsley stracił wprawdzie część sprzętu, ale być może całość strat uda się pokryć ze zbiórki, którą utworzono w serwisie Go Fund Me. Zawodnikowi udało się tam uzbierać 3000 dolarów.
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach