Andrzej Lebiediew znalazł się w gronie dziewięciu kandydatów, którzy powalczą o tytuł najlepszego sportowca minionego roku łotewskiej miejscowości Daugavpils. Głosowanie potrwa do 29 stycznia, do godz. 22, natomiast ostateczne rozstrzygnięcia w poszczególnych kategoriach poznamy już 6 lutego za pośrednictwem wideo, jakie zostanie zamieszczone na stronie www.daugavpilssport.lv.
Przedstawiciel żużlowego środowiska i zarazem najlepszy łotewski zawodnik ostatnich kilku lat nie jest bez szans na końcowy sukces. Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie reprezentował barwy ekstraligowego ROW-u Rybnik, z którym co prawda zajął ostatnie miejsce w ligowej tabeli, jednak trzeba przyznać, że na tle większości swoich kolegów spisywał się nie najgorzej.
Niestety, wychowanek klubu z Daugavpils wziął udział w zaledwie ośmiu meczach swojego zespołu. Wszystko za sprawą kontuzji złamania nogi, jakiej nabawił się w trakcie ostatniego biegu wyjazdowego pojedynku z GKM-em Grudziądz. Kontuzja ta wykluczyła go również z rywalizacji o medale europejskiego czempionatu. Zastąpił go Fin, Timo Lahti.
Jak do tej pory, największym sukcesem Andrzeja Lebiediewa pozostaje sięgnięcie po tytułu indywidualnego mistrza Europy w 2017 roku. Poza zespołem z Rybnika, w przeszłości ścigał się w PGE Ekstralidze, przywdziewając barwy ekipy wrocławskiej Sparty (2017-2018). W nadchodzącym sezonie będzie z kolei zdobywał punkty dla beniaminka pierwszej ligi – drużyny Wilków Krosno.
Jordan Tomczyk
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”