Po tym jak poważnej kontuzji podczas kwalifikacji Grand Prix w Warszawie doznał Dominik Kubera jasne było, że Polak będzie musiał być zastępowany w kolejnych zawodach. Zawodnik Platinum Motoru miał wystartować w eliminacjach do SGP w Debreczynie. Jego miejsce zajmie Janusz Kołodziej.
Uraz kręgosłupa pokrzyżował plany Dominika Kubery na ten sezon. Wychowanek Unii Leszno miał w tym roku walczyć o miejsce w cyklu Grand Prix 2024. Pierwszym przystankiem do walki o mistrzostwo świata miał być Debreczyn. Niestety upadek podczas kwalifikacji w Warszawie zweryfikował zamiary 24-latka. Jego miejsce w turnieju kwalifikacyjnym zajął Janusz Kołodziej. Żużlowiec Fogo Unii będzie miał szansę wrócić do cyklu po 5 latach nieobecności. „Koldi” ostatni raz wśród najlepszych ścigał się w 2019 roku. Wówczas zajął 14. miejsce w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 57 punktów.
Żużel. Byli zaskoczeni własnym torem. Teraz jadą wygrać do Rybnika
Żużel. Sparta jedzie zdobyć teren Lwów. Łaguta: Tai odpali w Częstochowie
Żużel. Młodzi Stalowcy rozpoczynają marsz po obronę tytułu! Przed nami druga kolejka Ekstraligi U24
Żużel. Miał odchodzić, będzie ze Stalą jeszcze dłużej! Gorzowianie z radosną wieścią!
Żużel. Kubera ocenia wejście do GP. „Trochę mnie sponiewierali. Tu nie ma miękkiej gry”
Żużel. Zengota z niedosytem po remisie. Docenił kibiców Unii i Falubazu