Enea Falubaz Zielona Góra niemalże od samego początku sezonu nazywany jest pierwszoligowym walcem. Nic dziwnego, gdyż na ten moment pewnie wygrywają rozgrywki. Zielonogórzanie świetnie otworzyli także play-offy spotkaniem z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. O zwycięstwie w stosunku 60:30, a także rewanżu, opowiadał Krzysztof Buczkowski.
Falubaz Zielona Góra zaliczył sprawił rywalom kolejny pogrom. Czy zawodnicy gości spodziewali się takiego wyniku? – To już nie zależy od tego, czy się spodziewaliśmy, czy nie. Każdy mecz jest dla nas bardzo ważny. Jedziemy o ważne cele dla Falubazu i dla nas zawodników. Jesteśmy skoncentrowani cały czas od pierwszej kolejki. Miejmy nadzieję, że tak będzie do końca – mówi Krzysztof Buczkowski dla klubowych mediów.
Początkowe dwa biegi w wykonaniu popularnego „Buczka” nie wyglądały wybitnie. Po dwóch startach miał trzy punkty, można było odczuć, że się męczy na torze. Szybko temu zaradził i do końca zawodów był niepokonany. – Rozkręcałem się z biegu na bieg. Troszkę błędów, które nie powodowały ubytków w punktach. Tor był dobrze przygotowany, troszkę inaczej, aniżeli na wiosnę. Całe szczęście drużyna jedzie świetnie. Jesteśmy w dobrej sytuacji. Myślę, że możemy poprawić ten wynik u siebie – zakończył.
Drużynę z Grodu Bachusa w kolejny weekend czeka rewanż z Wybrzeżem przy domowym obiekcie na ulicy Wrocławskiej 69. To właśnie wtedy wszystkie spotkania pierwszoligowe odbędą o tej samej godzinie, więc ponownie obejrzymy Multiligę na kanale Canal+.
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem