Beniaminek eWinner 1. Ligi – Cellfast Wilki Krosno – nawiązał współpracę partnerską ze Spartanem Przemyśl. Na jej mocy adepci z Przemyśla stali się nowymi zawodnikami pierwszoligowca.
– Po zdaniu licencji chłopcy będą przechodzić pod opiekę Wilków. Będziemy się mocno wspierać na treningach. Przynajmniej raz w tygodniu pojawimy się na torze w Krośnie, no i oczywiście przy okazji ligowych meczów. Mamy też pomysł, by najmłodsi adepci z Krosna i okolic przyjeżdżali do nas i przygotowywali się do startów na mniejszych motocyklach – mówi o zawartej umowie Maciej Gilowski, założyciel, prezes i trener Spartana. – To naprawdę historyczne wydarzenie. Dla Spartana umowa partnerska z takim klubem jak Cellfast Wilki to wielka rzecz – dodaje.
– Dla nas to bardzo ważny projekt. Chcemy spokojnie przygotować się do kolejnych sezonów, kiedy posiadanie minitoru lub klubu partnerskiego dla klubów pierwszoligowych będzie obowiązkowe. Krosno i Przemyśl dzieli niespełna sto kilometrów więc spokojnie można myśleć o wspólnym działaniu na najbliższe lata. Wierzę, że na tej drodze pojawi się wielu utalentowanych chłopców – zaznacza Grzegorz Leśniak, prezes Wilków. – Coraz mocniej stawiamy na szkolenie i coraz mocniej chcemy się rozwijać. Umowa ze Spartanem to kolejny krok w stronę poszukiwania talentów i wspólnego budowania akademii żużlowej, nie tylko w tradycyjnej klasie 500, ale i mniejszych – podkreśla.
Co ważne, umowa partnerska została podpisana zgodnie z wytycznymi Polskiego Związku Motorowego. To oznacza, że młodzi żużlowcy z Przemyśla stali się nowymi Wilkami. Obecnie w Spartanie trenują zawodnicy w wieku od 7 do 13 lat. W poprzednich latach nie brakowało chętnych do spróbowania swoich sił w żużlowym rzemiośle, a dwóch adeptów w sezonie 2019 zdało egzamin na licencję.
Spartan Przemyśl to stosunkowo młody projekt na żużlowej mapie Polski. Pierwsze treningi rozpoczęto w 2018 roku, po oddaniu do użytku nowego toru. – Jako nastolatek chodziłem z tatą na żużel w Rzeszowie. Zrobiłem nawet niezbędne badania, ale potem wyjechałem za granicę i przyjeżdżałem tylko sporadycznie potrenować amatorsko. Po powrocie kupiłem działkę akurat w Przemyślu i postanowiłem otworzyć klub z minitorem dla dzieci – opowiada Maciej Gilowski.
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)