W najbliższy weekend Polacy zmierzą się na torze w Stralsundzie w Wielkim Finale HN Nowak GMBH Drużynowych Mistrzostw Europy z reprezentacjami Danii, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Będzie to pierwsza szansa w tym roku dla Biało-Czerwonych na walkę o medale w międzynarodowej imprezie. Przed zawodami w Niemczech zapytaliśmy trenera reprezentacji Rafała Dobruckiego m. in. o tor w Stralsundzie oraz powołania Bartosza Zmarzlika i Bartłomieja Kowalskiego.
Polacy, aby dotrzeć do Wielkiego Finału DME, najpierw zmierzyli się w Finale A z reprezentacjami Szwecji, Łotwy i Francji. W Gdańsku Biało-Czerwoni bez większych problemów wykonali swoje zadanie i awansowali dalej. Dobrą postawę swoich podopiecznych podkreślił także trener Rafał Dobrucki:
– Cel został osiągnięty, wystartujemy w Wielkim Finale, więc oceniam nasz występ pozytywnie. Wiadomo, że jest początek sezonu i każdy musi jeszcze trochę popracować, aby złapać optymalną formę, ale to, do czego dążyliśmy, zostało zrealizowane.
Po Finale A selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował się na zmiany względem pierwotnego składu startującego w DME. Zamiast Jakuba Miśkowiaka w Niemczech zobaczymy Bartosza Zmarzlika, a w miejsce Wiktora Przyjemskiego pojawi się Bartłomiej Kowalski.
– Jedziemy w finale o obronę tytułu, dlatego uważam, że wzmocnienie w postaci Bartosza Zmarzlika jest jak najbardziej na miejscu. Myślę, że Kuba Miśkowiak, który dostał szansę w półfinale, na pewno wyciągnął z tego naukę i teraz będzie szlifował formę. W miejsce Wiktora Przyjemskiego został powołany Bartek Kowalski, ponieważ bardziej pasuje do toru w Stralsundzie. Naszym celem jest walka o złoto i zrobimy, co w naszej mocy, aby to osiągnąć – podsumował Rafał Dobrucki.
Wielki Finał będzie rozgrywać się na domowym torze niemieckiego klubu MC Nordstern Stralsund. W poprzednich latach odbywały się już na nim zawody wyższej rangi. Przed dwoma laty był to 1. finał Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, a w zeszłym roku eliminacje do Indywidualnych Mistrzostw Europy. O owalu w Stralsundzie wypowiedział się także trener Rafał Dobrucki:
– Jakieś 2 lata temu na tym torze poczyniono zmiany. Został on skrócony, trochę poszerzono łuki, wchodząc od krawężnika na murawę. To wszystko poskutkowało na plus dla widowiska, ponieważ da się teraz tam lepiej ścigać.
22 kwietnia 2023 r. HN Nowak GMBH Drużynowe Mistrzostwa Europy w Stralsundzie:
WIELKA BRYTANIA
1. Dan Bewley
2. Adam Ellis
3. Tom Brennan
4. Richie Worrall
17. Dan Gilkes
Menedżer: Oliver Allen
POLSKA
5. Bartosz Zmarzlik
6. Jarosław Hampel
7. Szymon Woźniak
8. Dominik Kubera
18. Bartłomiej Kowalski
Menedżer: Rafał Dobrucki
NIEMCY
9. Kai Huckenbeck
10. Erik Riss
11. Martin Smolinski
12. Norick Bloedorn
19. Erik Bachhuber
Menedżer: Herbert Rudolph
DANIA
13. Mikkel Michelsen
14. Frederik Jakobsen
15. Rasmus Jensen
16. Andreas Lyager
20. Emil Breum
Menedżer: Nicki Pedersen
Panie Dobrucki, jeśli uda nam się wygrać ten tytuł to tylko dzięki zawodnikom, pana wkładu nie będzie żadnego.
Tak nieudolnego trenera reprezentacji nigdy się nie spodziewałem i powinno się pana zmienić w trybie natychmiastowym!
Odnośnie zawodów DME to jest to także porażka organizacyjna. Przecież tor w Stralsundzie nadaje się tylko do zawodów amatorskich, lub treningowych.
https://youtu.be/VvlQxuOsNP4
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!