Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wypadek z jedenastej gonitwy meczu Cellfast Wilki Krosno – Tauron Włókniarz Częstochowa przyćmił wszystkie inne wydarzenia z tego spotkania. Po groźnym karambolu na tor upadli Krzysztof Kasprzak oraz Vaclav Milik. Zawodnicy nie byli w stanie kontynuować spotkania, ale na szczęście badania nie wykazały u nich poważniejszych urazów.

 

Do kraksy Polaka i Czecha doszło na przeciwległej prostej. Kasprzak zahaczył o tylne koło Milika. Zawodnicy z impetem uderzyli o tor, Milik wpadł także w bandę. Za bandą znalazł się jeden z motocykli.

Po chwili jasne stało się, że dwaj seniorzy Cellfast Wilków nie będą w stanie dokończyć spotkania. Kasprzak pojechał do szpitala na badania, Milik natomiast został zastąpiony Krzysztofem Sadurskim, a następnie wycofany z meczu. Najważniejsze informacje są takie, że żużlowcom nie stało się nic poważnego.

– Vaclav Milik i Krzysztof Kasprzak są już po badaniach i prześwietleniach w krośnieńskim szpitalu. Najważniejsza informacja: całe szczęście obyło się bez żadnych złamań – pisze krośnieński klub w oficjalnym komunikacie.

– Tuż po upadku Vaclav uskarżał się na zawroty głowy, ale te minęły i wszystko z jego zdrowiem jest w porządku. Krzysztof ma obite lewe kolano, każdy dzień powinien działać na jego korzyść – dodają Cellfast Wilki.

Przypomnijmy, że już w niedzielę krośnian czeka kolejne niezwykle ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Beniaminek uda się na teren ZOOleszcz GKM-u Grudziądz.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Andrzej Lebiediew: Kończyliśmy mecz w dwóch i pół zawodnika. Jedziemy walczyć do Grudziądza – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Krzysztof Buczkowski: 15. bieg wyszedł świetnie. Chcę jeździć w Falubazie 2024 (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)