Polonia Piła fot: Sebastian Daukszewicz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W dalszym ciągu niewiadomą jest start Polonii Piła w przyszłorocznych rozgrywkach ligowych. Po rezygnacji Roberta Sikorskiego z funkcji prezesa Polonii powstał nowy podmiot, który zdołał nawet skompletować kadrę na sezon 2023, lecz w środowisku można słyszeć głosy, że ich start w przyszłym roku nie jest wcale oczywisty.

 

– Zacznę od tego, że trzymam kciuki za Polonię. Chciałbym, żeby audyt wypadł pozytywnie – mówi Wojciech Dankiewicz dla polskizuzel.pl – Cieszyłem się, kiedy rok temu żużel wrócił do Piły. Nawet dwa mecze tam komentowałem, więc była okazja porozmawiania z tymi ludźmi. Oni bardzo pozytywnie podchodzili do powrotu, snuli plany na przyszłość. Czasami rzeczywistość weryfikuje plany, dlatego trzymam kciuki za to, żeby zostali na mapie. To jest najważniejsze – ocenia ekspert.

Nowy podmiot zdołał skompletować kadrę na sezon 2023, a w ich szeregach zostali między innymi dotychczasowi liderzy – Artur Mroczka i Marcin Jędrzejewski. – Jak patrzę na skład, to powiem, że Polonia szyje na miarę swoich możliwości. Zatrzymanie Jędrzejewskiego i Mroczki uważam za ich sukces. Pierwszy jest skuteczny i pozytywnie wpływa na atmosferę. Drugi ma charakterek, ale to barwna postać. Ja lubię go oglądać – przyznaje Dankiewicz.

Na pozycji juniorskiej pilanie dysponują dwoma zawodnikami zagranicznymi. Wśród nich znajduje się nazwisko Jonasa Knudsena, który może być objawieniem rozgrywek.

– Co do zawodników zagranicznych, to mamy w kadrze dwóch młodych, obiecujących, czyli Knudsena i Gilkesa oraz dwóch panów po trzydziestce bez sukcesów w Polsce. Może któryś z nich odpali. W przypadku Knudsena powiedziałbym, że nazwisko zobowiązuje. Poza tym Duńczyk miał solidne przetarcie u trenerów Jankowskiego i Barona w Unii Leszno, więc on może być jakąś niespodzianką – analizuje ekspert.

Losy Polonii Piła zależne są od audytu, który ma określić sytuację finansową klubu. Wówczas będzie wiadome, czy drużyna dostanie pozwolenie na start w przyszłorocznych rozgrywkach.– Jednak, jak powiedziałem, laury nie są w przypadku Polonii najważniejsze. Ważne, żeby pojechali, żeby zaliczyli drugi rok z rzędu i ugruntowali swoją pozycję. Na sukcesy przyjdzie czas – podsumowuje Dankiewicz.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Witold Skrzydlewski: Z Kurtzem o finansach nawet nie rozmawiałem. Trener Cieślak i ja mamy ostre charaktery (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Mikkel Michelsen przygotowuje się do nowego sezonu. „Mamy silną drużynę”