Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kibice Bedmet OK Kolejarza Opole przeżywają teraz swoiste deja vu. Podobnie jak przed rokiem, zespół wygrał rundę zasadniczą, łatwo przebrnął przez półfinał i wysoko przegrał pierwsze starcie o awans. Oskar Polis przyznaje, że jego zespół czeka w rewanżu bardzo trudne zadanie.

 

W zeszłym roku opolanie mieli do odrobienia 14 oczek straty. W rewanżu zdobyli tylko o dziewięć punktów więcej i to drużyna z Landshut cieszyła się z awansu. Teraz sytuacja jest jeszcze trudniejsza, bo SpecHouse PSŻ Poznań w pierwszym meczu wygrał 53:37.

– Szesnaście punktów straty, to dużo. Trochę nam się powtarza sytuacja z poprzedniego sezonu. Choć wystarczą cztery biegi podwójnie przez nas wygrane i wychodzimy na prostą. To jednak będzie ciężkie zadanie – mówi Oskar Polis na łamach serwisu polskizuzel.pl.

26-latek jest tym zawodnikiem Kolejarza, do którego nie można mieć pretensji za pierwsze starcie finałowe. Wraz z Mathiasem Thoernblomem ciągnął on wynik drużyny. W siedmiu biegach wywalczył 14 punktów.

– Co do mnie, to myślę, że w pierwszym meczu zrobiłem swoje. Starałem się i jakoś poszło. Reszta się jednak męczyła. Tak bywa. Zostawmy to jednak, bo teraz trzeba mieć nadzieję, że uda nam się szybko odrobić stratę i ten dwumecz zacznie się od nowa – komentuje wychowanek częstochowskiego Włókniarza.

– W piątek mamy trening w Opolu. Do pierwszego meczu też się przygotowywałem na domowym torze i jak się okazało, to był dobry wybór – dodaje.

Kolejne dobre mecze zawodnika sprawiają, że rośnie zainteresowanie nim na giełdzie transferowej. W tym roku Polis znacznie poprawił swoje wyniki. W rozgrywkach skuteczniejsi są tylko Francis Gusts i Nick Morris, którzy odjechali znacznie mniej wyścigów.

– Nie będę ukrywał, że mam dużo ofert. To miłe, to cieszy. Wykonałem kawał dobrej roboty i dlatego to zainteresowanie jest takie duże. Na ten moment skupiam się jednak na finale. Chcę to przejechać, a potem zobaczymy. Mam finał ligi polskiej, potem mecz w Libercu i dopiero po nim będę analizował sytuację – podsumowuje Polis.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Prezes Kolejarza: Nikt się nie poddaje. Najważniejsze wsparcie kibiców – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. „Budowa składu jest bardzo zaawansowana”. Inny wynik niż awans dla gnieźnian będzie porażką – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Lektura na lato. Żużlowe rozmowy i opowieści – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)