W przyszłorocznych rozgrywkach Aforti Start Gniezno będzie startował na najniższym szczeblu rozgrywkowym. Tegoroczny sezon pokazuje, że, aby myśleć o sukcesie w 2. Lidze trzeba zbudować bardzo mocny skład. W pierwszej stolicy Polski na razie nie informują o ruchach transferowych, ale zapewniają, że zespół jest tworzony tak, żeby gnieźnianie szybko wrócili do eWinner 1. Ligi.
Do tej pory bardzo mało mówi się o ruchach gnieźnian. Start wyrażał zainteresowanie Jacobem Thorssellem, ale Szwedowi jest obecnie znacznie bliżej do Texom Stali Rzeszów. Poza tym wiadomo, że w ekipie z Wrzesińskiej nie będzie jeździł dotychczasowy kapitan, Oskar Fajfer.
– Drodzy Kibice! Rozumiem Waszą niecierpliwość, ale zapewniam, że budowa składu jest bardzo zaawansowana, a brak informacji krążących po mieście to moja decyzja i świadczy o profesjonalnym podejściu do tematu – informuje Paweł Siwiński, członek zarządu klubu na łamach oficjalnych mediów gnieźnian.
Oprócz słabej postawy sportowej, w sezonie 2022 dużo mówiło się także o nienajlepszej kondycji finansowej klubu. Zaległości kontraktowe mają być jednak spłacone w przeciągu miesiąca.
– Co do informacji odnośnie zadłużenia klubu, to zapewniam, że pomimo słabego sezonu klub jest wypłacalny i najpóźniej do połowy października wszystkie zaległości wobec zawodników zostaną uregulowane – zapewnia działacz gnieźnian.
– Od czasu mojego pojawienia się w Zarządzie Klubu GTM Start Gniezno rozpocząłem głęboką reformę strukturalną na wielu płaszczyznach, o szczegółach będziemy informowali na bieżąco. Staram się, aby ludzie życzliwi klubowi ponownie zaangażowali się w jego działalność – kontynuuje.
Winą za porażki z tegorocznych rozgrywek przez środowisko kibicowskie najmocniej został obarczony dyrektor klubu, Radosław Majewski. – Ze swojej strony mam jedną prośbę o zaprzestanie hejtu w stosunku do Pana Radka Majewskiego, jest to człowiek sercem oddany klubowi i gdybym nie uważał go za osobę kompetentną nie byłoby go już w klubie.
Co ważne, gnieźnianie podtrzymują słowa, które padały zaraz po spadku do 2. Ligi. Władze Startu nie chcą, aby klub ścigał się w 2. Lidze Żużlowej dłużej niż jeden sezon.
– Całą odpowiedzialność za budowanie składu i efekty końcowe biorę na siebie. Na przyszły sezon stawiam tylko jeden cel: awans do eWinner 1. Ligi Żużlowej. Każdy inny wynik uznam za osobistą porażkę – podsumowuje Siwiński.
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu