Spore oczekiwania w najbliższym sezonie będą w kierunku Klubu Sportowego Apatora Toruń. Trenerem drużyny został Piotr Baron, który zapisał w swoim CV już wiele trofeów. Duże nadzieje kibice pokładają w Krzysztofie Lewandowskim, licząc na przełamanie niemocy zawodnika, który jeszcze kilka lat temu był uznawany za duży talent.
Krzysztof Lewandowski wdarł się do PGE Ekstraligi w przebojowym stylu. W pamiętnym debiutanckim spotkaniu pokonał legendarnego Piotra Protasiewicza. Okrzyknięto młodego żużlowca wówczas wielkim talentem, który będzie w przyszłości rozstawiał rówieśników po kątach. Debiutancki sezon wyszedł pomyślnie, ale później zawodnik zatrzymał się w rozwoju. Ostatnie dwa lata nie były zbyt udane.
– Zeszły sezon był natomiast przeplatany meczami zarówno trochę lepszymi, jak i gorszymi oraz kontuzjami, które doskwierały mi przez większość sezonu. Był to dla mnie bardzo ciężki sezon i nie jestem z niego zadowolony. Jeśli chodzi o przyszły rok, to chcę skoncentrować się nie tylko na biegach juniorskich, ale i odbierać punkty również seniorom. Myślę, że najwyższa pora, by przełożyć swoje doświadczenie na większe zdobycze punktowe w PGE Ekstralidze – mówi Krzysztof Lewandowski w rozmowie z ekstraliga.pl.
Nowym trenerem Apatora Toruń został Piotr Baron. Utytułowany trener wrócił do miejsca, w którym stawiał pierwsze kroki żużlowe. Jednym z powodów powrotu jest rodzina, która przecież znajduje się w Toruniu. W ostatnich latach, będąc trenerem Unii Leszno, przewinęło się wiele talentów, które pracowały z Baronem.
– Z trenerem Piotrem Baronem przepracowaliśmy praktycznie cały październik ubiegłego roku. Był to bardzo intensywny czas, z którego jestem bardzo zadowolony. Najbardziej skupialiśmy się na tym, żeby prowadzić motocykl nieco luźniej i nie używać do tego zbyt wiele siły, ponieważ jazda jest wtedy dużo szybsza i efektywniejsza. Myślę, że od marca, gdy zaczną się pierwsze przygotowania na torze, również będziemy pracować nad tym elementem i od pierwszego meczu moja jazda będzie dużo bardziej opanowana i luźna – stwierdził.
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)