Żużel. Unia Leszno zdeklasowała rywali. Oto klasyfikacja medalowa dekady

Dzisiejszej nocy zakończy się nie tylko rok 2020, ale również druga dekada 21. wieku. Mamy zatem idealny czas na podsumowanie tego, co w ostatnich dziesięciu latach wydarzyło się na polskich torach żużlowych. Najpierw bierzemy na tapet klasyfikację medalową za sezony 2011-2020. Patrząc na poniższą tabelę, trudno nie zgodzić się z twierdzeniem, że najlepszą drużyną tej dekady była Unia Leszno.

Jak można łatwo policzyć, w latach 2011-2020 zespoły walczyły o 30 medali. Co ciekawe, między sobą rozdzieliło je tylko siedem drużyn. To pokazuje, że w PGE Ekstralidze od dłuższego czasu rządzi kilka uznanych klubów, przez które bardzo trudno przebić się pozostałym drużynom.

Na czele klasyfikacji nie ma większego zaskoczenia. Pierwsze miejsce przypadło Unii Leszno, która rewelacyjnie spisywała się przede wszystkim w drugiej połowie kończącej się dekady. Byki w latach 2017-2020 zdobyły cztery złote medale z rzędu i dzięki temu zostawiły resztę stawki daleko za sobą. Oprócz wspomnianych krążków, leszczynianie mają na swoich kontach złoto z 2015 roku, a także srebra z lat 2011 i 2014.

O bardzo dobrej dekadzie mogą mówić również w Gorzowie. Stalowcy, podobnie jak zawodnicy Unii, wywalczyli siedem medali. W dorobku gorzowian znalazło się jednak mniej krążków z najcenniejszego kruszcu. Złote medale zdobyli oni w 2014 i 2016 roku, kiedy pokonali kolejno leszczynian i torunian.

Na podium klasyfikacji znalazł się również Falubaz Zielona Góra. Zielonogórzanie od pięciu sezonów nie zajęli miejsca w pierwszej trójce rozgrywek, ale bardzo dobrze weszli w drugą dekadę 21. wieku. W 2011 oraz 2013 roku, po pokonaniu kolejno Byków i Aniołów, zawodnicy z W69 zdobywali tytuły mistrzowskie. W 2015 roku natomiast żółto-biało-zieloni wywalczyli brąz po starciu z Betard Spartą Wrocław.

Wielu kibiców śledzących zmagania żużlowe od niedawna może być zaskoczonych wysoką pozycją Unii Tarnów. Zespół Jaskółek w na początku tej dekady zawsze znajdował się jednak w gronie zespołów typowanych do medali. Ten najcenniejszy udało im się przywieźć w 2012 roku, kiedy z Gregiem Hancockiem, Leonem Madsenem, Martinem Vaculikiem, Januszem Kołodziejem, Jakubem Jamrogiem, Kacprem Gomólskim i Maciejem Janowskim w składzie pokonali w finale gorzowian.

Pozostałe pozycje należą do ekip, które nie przywiozły złota w ostatnich dziesięciu latach. Wygranej w PGE Ekstralidze szczególnie oczekują we Wrocławiu, gdzie od kilku lat budowany jest bardzo silny skład. Spartanie zdobyli w latach 2011-2020 pięć medali, w tym aż trzy srebrne. Trzy krążki ma na swoim koncie ekipa z Torunia, która dwukrotnie przegrywała finał i raz wywalczyła brąz. Najskromniej prezentuje się natomiast dorobek Włókniarza Częstochowa. Lwy zdobyły w kończącej się dekadzie jeden medal – brązowy 2019 roku.

CZYTAJ TAKŻE: