Martin Smolinski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Z pewnością takich wiadomości oczekiwali działacze i kibice zespołu z Landshut. Na tor w Pocking po paru miesiącach rehabilitacji (oraz kolejnej operacji) wyjechał Martin Smolinski. 

Smolinski postanowił ponownie wsiąść na motocykl po dość długiej przerwie podczas Świat Wielkanocnych. 

– To było fajne uczucie znów wsiąść na motocykl i odbyć trening na torze. Na pewno wszystko wymaga jeszcze czasu, aby było perfekcyjnie, ale z aktualnego stanu jestem zadowolony. W kolejnych dniach po pierwszym treningu miałem mocne zakwasy, ale to normalne. Powodem był fakt, że podczas jazdy były obciążane inne partie mięśni, niż podczas rehabilitacji – mówi Niemiec.

Niewykluczone zatem, że przesunięcie startu 2. Ligi Żużlowej na początek maja pomoże Diabłom z Landshut. Bardzo prawdopodobne, że już od inauguracyjnych meczów ekipa z Landshut wystąpi wzmocniona Martinem Smolinskim, który pierwotnie miał opuścić początek sezonu.