Trzykrotny indywidualny mistrz świata Nicki Pedersen dziś zacznie kolejny sezon ligowy na polskich torach. Na łamach duńskiej prasy Pedersen mówi o swoich planach oraz problemach finansowych, które sprawiła pandemia koronawirusa.
– W Polsce wynagrodzenie spadło w zeszłym sezonie o 50 procent. My nie mamy tak jak piłkarze, którym obcięto po 5 czy 10 procent. W Polsce zmniejszono mi zarobki o połowę, a ponoszę przecież wydatki na motocykle, mechaników czy inne rzeczy. Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że mam oszczędności z poprzednich lat. Nie tracę płynności finansowej, ale nie mogę za takie pieniądze jeździć przez kolejne dwa lub trzy lata. W 2020 roku tak naprawdę nie zarobiłem – mówi Pedersen.
– Musiałem ograniczyć wydatki związane z żużlem. Mój portfel odczuł pandemię. Ta sytuacja „napędziła” mnie do tego, aby znów pokazać na torze na co mnie stać. Chcę pokazać się z bardzo dobrej strony zanim usiądziemy do stołu, aby negocjować umowę na sezon 2022 – dodaje na łamach dziennika B.T duński zawodnik.
Zawodnik, pomimo tego że, jak twierdzi, żużel nie przynosi mu ostatnio dochodu, nie zamierza na razie rezygnować z ukochanej dyscypliny.
– Mam wprawdzie 44 lata, ale mam też wrażenie, że przeżywam drugą młodość. Dobrze przepracowałem zimę. Ważyłem 70 kilogramów, teraz ważę 66, tym samym jest mnie cztery kilogramy mniej. To dobrze. Mam zamiar jeździć najlepiej jak potrafię i renegocjować umowę w Grudziądzu. O końcu kariery nie myślę – podsumowuje trzykrotny indywidualny mistrz świata.
„Póki co pomimo że jak twierdzi zawodnik żużel nie przyniós mu ł ostatnio dochodu ”
Czy rzeczywiście schudł o cztery kg ? „złota” hahahaha
Jakem Wariat to proszę o jedno małe słówko….przepraszam
Żużel. Wychowanek wskakuje do składu! Start ze zmianą na mecz Polonią
Żużel. Włókniarz zawalczy o pierwsze punkty w hicie kolejki! Żelazne zestawienie w obu ekipach. (SKŁADY)
Żużel. Trwa walka o wpis do Księgi Guinnessa. Pomóżmy żużlowej sędzi!
Żużel. Są składy na wielki hit! Zmiana w ekipie Byków. Falubaz tak, jak we Wrocławiu (SKŁADY)
Żużel. Poukładał życie prywatne. Teraz pojedzie po wygranie rundy i medal GP!
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…