fot. Sebastian Daukszewicz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Bedmet OK Kolejarz Opole nie miał jeszcze możliwości treningu na własnym stadionie. Drugoligowiec jest jedną z tych ekip, które były już zmuszone odwołać pierwsze starcia sparingowe. Kiedy zatem motocykle zaryczą na obiekcie im. Mariana Spychały? O tym, że jazda na opolskim obiekcie nie jest jeszcze bezpieczna mówi prezes klubu, Zygmunt Dziemba.

 

Od piątku można już mówić, że przynajmniej jedna ekipa z każdego szczebla rozgrywkowego wyjechała na swój domowy obiekt. Do grona trenujących zespołów dołączyli bowiem żużlowcy Metaliki Recycling Kolejarza Rawicz. Na razie na pierwsze treningi muszą poczekać opolanie.

– Warunki atmosferyczne nie pozwalają na to, aby przygotować tor. Teraz pogoda jest trochę bardziej sprzyjająca, więc liczę, że te prace przyśpieszą i będą mogły się odbyć pierwsze treningi. Na razie jest to niemożliwe – mówi Zygmunt Dziemba, prezes Bedmet OK Kolejarza Opole, na antenie Radia Opole.

Podczas przerwy między rozgrywkami ekipa Kolejarza postanowiła wprowadzić zmiany na swoim domowym stadionie. Na torze pojawiła się nowa nawierzchnia. Przez to także pierwsze jazdy są opóźnione.  – Dosypaliśmy ok. 120 ton nowej nawierzchni i musi to wyschnąć. Musimy dbać o bezpieczeństwo, a sparingi najwyżej odbędą się w późniejszych terminach – dodaje szef opolskiego klubu.

Opolanie mają na przygotowania nieco więcej czasu niż reszta drugoligowców. W pierwszej kolejce Kolejarz będzie pauzował. Inauguracyjny mecz w 2. Lidze Żużlowej 2023 zespół odjedzie w trzeci weekend kwietnia z Unią Tarnów.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Enea Falubaz niebawem pojawi się na torze? „Pogoda sprzyja” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. „Z miłości do żużla”. Tatuaż, który powstawał 11 godzin (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)