fot. media klubowe Falubazu Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Poniedziałkowy mecz Marwis.pl Falubazu Zielona Góra z Fogo Unią Leszno dostarczył mnóstwo emocji. Pod koniec starcia doszło do niespodziewanej sytuacji. Zapalił się bowiem jeden ze słupów oświetleniowych przy W69.

 

Wspomniana awaria na szczęście nie doprowadziła do tego, że obiekt, na którym na co dzień ściga się zespół spod znaku Myszki Miki zostanie wyłączony z użytku. Obecnie trwają specjalistyczne ekspertyzy, które mają ocenić zakres strat, a w następnej kolejności przeprowadzone zostaną prace naprawcze

– Awaria nie ma wpływu na bieżące funkcjonowanie klubu. Stadion jest otwarty, a treningi i zawody, w tym zaplanowana w czwartek runda cyklu Nice Cup, nie są zagrożone. Ze względów bezpieczeństwa wyłączone są jedynie sektory w sąsiedztwie uszkodzonego masztu oświetleniowego – napisano w komunikacie siedmiokrotnych mistrzów Polski.

Przypomnijmy, że zielonogórzanie odjadą jeszcze jeden mecz w tym sezonie. 20 sierpnia udadzą się na spotkanie z Betard Spartą Wrocław. Jeśli nie zdobędą w tym meczu punktów, a ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz pokona Eltrox Włókniarza Częstochowa, to Falubaz pożegna się z PGE Ekstraligą.