Stanisław Chomski FOT. JĘDRZEJ ZAWIERUCHA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Za niespełna dwa miesiące ruszają rozgrywki PGE Ekstraligi. Szkoleniowiec eBut.pl Stali Gorzów, Stanisław Chomski, w rozmowie dla speedwayekstraliga.pl opowiedział o terminarzu, szkoleniu młodzieży oraz przepisie o zagranicznym juniorze.

 

Gorzowianie w pierwszej kolejce udadzą się na trudny teren do Torunia. Na samym początku więc podopieczni Stanisława Chomskiego nie będą mieli łatwo. – Tak, jak zwyczajowo się mówi – z każdym trzeba jechać. Są zespoły mocniejsze i takie, które są w zasięgu mojej drużyny. To, że jedziemy na pierwszy mecz do Torunia, to nie jest złe. Oczywiście początek sezonu to zawsze jest niewiadoma – są sparingi, treningi i nigdy nie wiemy, czy wszystko zafunkcjonuje na początku. Pogoda też może być zmienna. Oczywiście tor w Toruniu jest zadaszony, ale temperatury swoje też robią – wyjaśnił trener gorzowian.

Następnie na własnym terenie żużlowcy Stali podejmą grudziądzki ZOOleszcz GKM, z którym raczej nigdy nie mieli większych problemów. – Można powiedzieć, że to rywal, z którym do tej pory sobie radziliśmy, ale teraz bardzo się wzmocnił. Nie będzie to łatwe spotkanie. Pozostałe mecze to będą wyzwania, ale zawsze z kimś się trzeba zmierzyć. Trzeba szukać pozytywów i nie narzekać. Mieliśmy sytuację, że seryjnie przegrywaliśmy i nas skreślano, a później okazało się, że z tego wychodziliśmy i jechaliśmy o medale. W pewnych działaniach musi być konsekwencja i wyciąganie wniosków. Trzeba wiedzieć z kim można wygrać, z kim powinno się wygrać, aczkolwiek to tylko sport. Jak jeszcze się sprawi niespodziankę, to dodaje to kolorytu dla ligi i wiatru w żagle dla zespołu – zaznaczył Stanisław Chomski.

Sezon 2022 był pierwszym, w którym do życia powołane zostały rozgrywki U24 Ekstraligi. Debiutancki sezon gorzowianie ukończyli na czwartej pozycji. – Poziom PGE Ekstraligi jest bardzo wysoki. Do kadry U24 dobieramy zawodników bardziej przyszłościowo. Niemniej już było widać, że żużlowcy tacy jak Salonen lub Pollestad pojawili się w polskich torach. Najzdolniejsi już się ocierają o te poziomy ligowe, ale nasza koncepcja jest taka, żeby szukać młodych zawodników, którzy będą mieli szansę za jakiś czas też zaistnieć – powiedział szkoleniowiec klubu z Gorzowa.

W ubiegłym sezonie również zdecydowano się „odkurzyć” przepis o zagranicznym juniorze pod numerem 14/15 oraz 6/7. Póki co jednak, tylko na najniższym szczeblu rozgrywkowym, ale trwają dyskusje na temat powrotu przepisu do wszystkich lig. – Jeżeli spojrzymy na to, ilu chłopaków zdaje teraz egzaminy w kategorii 250cc, później w klasie 500cc, to tendencja powinna być odwrotna. Trzeba by było usiąść i zastanowić się nad polityką startową dla polskich zawodników, a w drugiej kolejności dla zagranicznych. Na ten moment nie ma wystarczającej liczby polskich żużlowców, aby skutecznie rywalizowali i zdobywali punkty na tym poziomie rozgrywkowym, więc przepis ten jest na razie ok. Wiadomo, że szkolenie w niższych ligach jest trudniejsze, bo to jest o wiele bardziej kosztowne w żużlu, niż w innych dyscyplinach sportu, ze względu na nieporównywalne koszty sprzętu ­- wyjaśnił.

– Piramida szkoleniowa, która została ostatnio zbudowana powoduje, że tych w zawodników w klasie 250cc będzie przybywać coraz więcej, a w konsekwencji przyniesie to wzrost ilościowy i jakościowy w wyższej klasie. Parę lat temu mieliśmy problemy ze skompletowaniem pełnej obsady zawodów, a teraz niektórzy „stoją w kolejce”. O nich trzeba zadbać, a za 2-3 lata konkurencja wzrośnie. Przeżywaliśmy to, że musieliśmy szukać zawodników nie w pełni przygotowanych do rozgrywek ligowych, bo były dziury w składzie – wtedy nasuwała się myśl o otwarciu pozycji juniorskich dla tych zagranicznych, ale patrząc na to, jak idziemy z systemem szkolenia, to tych polskich żużlowców będzie więcej – zakończył Chomski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Mikkel Andersen: Być może pewnego dnia zostanę mistrzem świata. Greg Hancock od zawsze był moim idolem (WYWIAD)

Żużel. Wadim Tarasienko: Jestem najgłodniejszym żużlowcem na świecie. Średnia 2.0 będzie dobra (WYWIAD)