Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dzielą nas już godziny od inauguracyjnego spotkania PGE Ekstraligi. W pierwszej kolejce do Torunia udadzą się zawodnicy ebut.pl Stali Gorzów i to ten mecz otworzy nam zmagania w najlepszej lidze świata. W Toruniu panują jednak nie do końca dobre nastroje, a wszystko z powodu toru, który być może nie będzie sprzymierzeńcem miejscowych zawodników.

 

Pogoda w Polsce w ostatnim czasie nas nie rozpieszczała. Przez złe warunki atmosferyczne seriami odwoływano kolejne treningi oraz mecze sparingowe, przez co trudno było żużlowcom wyrobić sobie odpowiedni rytm jazdy. Niskie temperatury nie pozwoliły w Toruniu na optymalne przygotowanie nawierzchni, przez co może być ona zagadką dla „Aniołów”.

– Niestety, przez większość czasu mieliśmy ujemne temperatury w nocy, stąd też przygotowanie toru w takich warunkach jest bardzo trudne. Mamy tor pod dachem, więc u nas nie ma nadmiaru wilgoci i tor przez zimę schnie. My, żeby jeździć, musimy tę wodę wlać, a wiadomo że przy ujemnych temperaturach tego zrobić nie możemy. Musimy znaleźć rozwiązanie na to, jak to zrobić, by tor się nie rozsypał, bo bez wody wiadomo że on się nie wiąże. Jesteśmy jednak dobrej myśli, a dzisiejszy trening miał przygotować zawodników na to, co wydarzy się jutro – mówi Robert Sawina na dzień przed meczem w rozmowie z Radiem Gorzów.

Przypomnijmy, że spotkanie zaplanowano na godzinę 18:00. Transmisję z meczu będzie można śledzić na kanale Eleven Sports 2.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Cellfast Wilki nie chcą być chłopcem do bicia. Michał Finfa: Jedziemy po zwycięstwo

Żużel. Stanisław Chomski: Nie stoimy na straconej pozycji. Trzeba będzie wyciskać z siebie jeszcze więcej (WYWIAD)