Jack Holder. fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

„Gdzie jest Holder?!”. Te słowa w niedzielę niosły się po domowym obiekcie For Nature Solutions Apatora głośniej niż chociażby okrzyki radości po triumfie Patryka Dudka w ostatnim wyścigu. Torunianie byli mocno poirytowani postawą Australijczyka, który nie dość, że odjechał słabe spotkanie, to jeszcze nie wyszedł potem na tradycyjne podziękowania dla kibiców.

 

Jack Holder znów był najsłabszym punktem seniorskiego zestawienia czterokrotnych mistrzów Polski. W całym meczu zgromadził 5 punktów z dwoma bonusami w pięciu startach. Kuriozalna była sytuacja w biegu dziesiątym. Z powodu defektu i przekroczenia czasu dwóch minut, Australijczyk stracił bardzo ważne oczka.

W wyścigach nominowanych sztab szkoleniowy zdecydował się nie stawiać na młodszego z braci Holderów. Postanowiono go zastąpić juniorem – Krzysztofem Lewandowskim. Kangura nie zobaczyliśmy już na torze nawet podczas wyjścia do kibiców. Warto podkreślić, że do fanów po dłuższej chwili wyszedł nawet Patryk Dudek, który był długo przepytywany w pomeczowej mixzonie.

Wszystko wskazuje na to, że obecny sezon jest ostatnim dla Jacka Holdera w barwach Apatora. Robert Lambert nie będzie już zawodnikiem U-24, ale przedłużył kontrakt z torunianami. Nowe umowy mają też już Paweł Przedpełski i Patryk Dudek. Pozostałe dwa miejsca w zestawieniu seniorskim zająć mają Emil Sajfutdinow i Jan Kvech. Po niedzielnych obrazkach nie zapowiada się na to, że kibice pożegnają Australijczyka w taki sposób jak jego brata i legendę klubu.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Organizatorzy GP Challenge odpowiadają na krytykę. „Nasze bandy mają homologację i są droższe” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Bonusowy Tai. Pierwsza taka sytuacja w PGE Ekstralidze od ośmiu lat! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Lektura na lato. Żużlowe rozmowy i opowieści – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)