Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Mel Brooks nakręcił film pt. „Dracula, wampiry bez zębów”. Dziś na toruńskiej Motoarenie powstał jej sequel-„Cellfast, Wilki bez zębów (oraz pazurów)”. Krośnianie pewni spadku przed ostatnią kolejką sezonu zasadniczego, Jason Doyle i Andžejs Ļebedevs bez indywidualnych wygranych-to obraz drużyny z Podkarpacia po przegranym w stosunku 58:32 spotkaniu. Gospodarzy do wiktorii poprowadzili Robert Lambert (14 punktów i bonus) oraz niepokonany Patryk Dudek (12 oczek). Także Emil Sajfutdinow zarobił dwanaście punktów. Dla krośnian najskuteczniejsi Jason Doyle (10 punktów) i Václav Milík (9+1).

Już w pierwszej serii torunianie pokazali swoją determinację oraz chęć zatarcia złego wrażenia, które sympatycy klubu mogli odnieść m.in. po spotkaniu w Krośnie właśnie. To w pierwszej serii podopieczni Jana Ząbika dwa razy zgarniali z toru rezultat 5:1. Tak było w wyścigach pierwszym i trzecim, kiedy duety Dudek-Lambert i Sajfutdinow-Lampart nie dały szans rywalom. Ich plecy oglądał m.in. Jason Doyle. Nieco więcej emocji przyniósł bieg juniorski, w którym najlepszego po starcie Krzysztofa Lewandowskiego minął Szymon Bańdur, co pozwoliło mu wygrać wyścig. Także w czwartej, zakończonej remisem odsłonie zmagań pojawiło się szybsze bicie serca kibiców gości. Wszystko to za sprawą Václav Milík, który już od startu prowadził i tak też zostało do końca biegu. Za jego plecami wysiłki, by sięgnąć po wygraną, czynił Paweł Przedpełski, jednak bezskutecznie. Po remisie w biegu czwartym wynik wynosił 16:8.

Wszystkie trzy wyścigi serii drugiej zakończyły zwycięstwa gospodarzy. W biegu piątym klasę pokazał znów Patryk Dudek, a Wiktor Lampart robił wszytko, by zabrać Václavowi Milíkowi drugą pozycję. Te wysiłki spełzły na niczym. Emil Sajfutdinow był tym, który wyprzedził konkurencję w szóstym wyścigu. Znów bez trójki start skończył Jason Doyle, natomiast Krzysztof Lewandowski wyprzedził Mateusza Świdnickiego. Reprezentant gości nie dokończył natomiast biegu na skutek defektu. Pecha miał też w siódmym starcie Szymon Bańdur, który upadł na tor i nie dokończył wyścigu. I tak górą w tym ściganiu był toruński duet w osobach Roberta Lamberta i Pawła Przedpełskiego. Polak zablokował rywali, Brytyjczyk natomiast miał otwartą autostradę do zwycięstwa. Na nic zdały się manewry Andžejsa Ļebedevsa. Po zwycięstwie 5:1 torunianie prowadzili na koniec serii 29:13.

Trzecią część meczu otworzył kolejny popis Emila Sajfutdinowa, za którego plecami działo się niewiele poza tym, że Denis Zieliński wyprzedził Mateusza Affelta. Robert Lambert był tym zawodnikiem, który w dziewiątym wyjeździe na tor przeciął linię mety jako pierwszy. Za jego plecami szalał australijski mistrz świata z 2017 roku, jednak sprytnym manewrem wjechał przed niego Paweł Przedpełski. Po chwili Przedpełski wyszedł na prowadzenie, natomiast Doyle oraz Milík z dużą stratą dojechali do mety. Kontrowersje przyniósł bieg dziesiąty, w którym po starcie prowadził duet w niebieskim i czerwonym kasku, jednak cały czas napędzał się Andžejs Ļebedevs, który mijając Wiktora Lamparta, nieźle przestraszył rywala. Lampart położył motocykl na torze i został wykluczony z powtórki. W tym drugim podejściu bezkonkurencyjny był Patryk Dudek. Po dziesięciu wyścigach na tablicy wyników widniał rezultat 40:20.

Zwycięska passa podopiecznych Jana Ząbika trwał także po długiej przerwie. Znów numer rywalom pokazał Robert Lambert, a błąd Wiktora Lamparta wykorzystał Jason Doyle, wyjeżdżając na drugą pozycję i zmniejszając rozmiary zwycięstwa miejscowej drużyny. Patryk Dudek po raz kolejny był niepokonany w wyścigu dwunastym, za jego plecami na mecie zameldował się duet gości. Pieczęć postawili gospodarze w wyścigu trzynastym. Na nic zdała się rezerwa taktyczna w postaci Jasona Doyle’a. Emil Sajfutdinow i Paweł Przedpełski popisali się modelową współpracą w pokonaniu duetu krośnian. Przed wyścigami nominowanymi torunianie prowadzili 52:26.

Także pierwszy z wyścigów nominowanych skończył się podwójnym triumfem zawodników z grodu Kopernika. Wobec tego do ostatniej gonitwy ruszyła toruńska młodzież-Mateusz Affelt i Nicolai Heiselberg w miejsce Patryka Dudka i Emila Sajfutdinowa. To dało impuls australijsko-czeskiej parze gości impuls do walki i sprawiło, że w ostatnim wyścigu wygrali pierwszy i jedyny dziś bieg. Od razu było to zwycięstwo w stosunku 5:1, choć jedynie zmniejszyło rozmiary wiktorii torunian, która ostatecznie wyniosła 58:32.

 

13.kolejka PGE Ekstraligi

For Nature Solutions KS Apator Toruń-Cellfast Wilki Krosno 58:32 (pierwszy mecz 50:40, bonus  For Nature Solutions KS Apator)

For Nature Solutions KS Apator: Robert Lambert 14+1 (2*,3,3,3,3), Paweł Przedpełski 8+3 (2,2*,2*,2*), Patryk Dudek 12 (3,3,3,3), Wiktor Lampart 6+2 (2*,1,w,1,2*), Emil Sajfutdinow 12 (3,3,3,3), Mateusz Affelt 3+1 (2,1*,0,0), Krzysztof Lewandowski 2+1 (1*,1,0), Nicolai Heiselberg 1 (1)

Cellfast Wilki: Jason Doyle 10 (1,2,1,2,1,3), Mateusz Świdnicki 0 (0,d), Piotr Świercz NS, Václav Milík 9+1 (3,2,2,0,0,2*), Andžejs Ļebedevs 7 (1,1,2,2,0,1), Krzysztof Sadurski 1 (0,0,1), Szymon Bańdur 3 (3,0,u), Denis Zieliński 2+2 (0,1*,1*,0)

Bieg po biegu:

1. DUDEK, Lambert, Doyle, Zieliński 5:1

2. BAŃDUR, Affelt, Lewandowski, Sadurski 3:3 (8:4)

3. SAJFUTDINOW, Lampart, Ļebedevs, Świdnicki 5:1 (13:5)

4. MILÍK, Przedpełski, Affelt, Sadurski 3:3 (16:8)

5. DUDEK, Milík, Lampart, Bańdur 4:2 (20:10)

6. SAJFUTDINOW, Doyle, Lewandowski, Świdnicki 4:2 (24:12)

7. LAMBERT, Przedpełski, Ļebedevs, Bańdur (u) 5:1 (29:13)

8. SAJFUTDINOW, Milík, Zieliński, Affelt 3:3 (32:16)

9. LAMBERT, Przedpełski, Doyle, Milík 5:1 (37:17)

10. DUDEK, Ļebedevs, Sadurski, Lampart (w) 3:3 (40:20)

11. LAMBERT, Doyle, Lampart, Milík 4:2 (44:22)

12. DUDEK, Ļebedevs, Zieliński, Lewandowski 3:3 (47:25)

13. SAJFUTDINOW, Przedpełski, Doyle, Ļebedevs 5:1 (52:26)

14. LAMBERT, Lampart, Ļebedevs, Zieliński 5:1 (57:27)

15. DOYLE, Milik, Heiselberg, Affelt 1:5 (58:32)

Zawody rozegrane wg I zestawu startowego.

Sędziował: Paweł Słupski