Żużel. Tauron SEC: Kto jest najlepszym europejskim żużlowcem? Czas na wielki finał cyklu! (ZAPOWIEDŹ)

fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Czwarty turniej finałowy Speedway European Championship rozstrzygnie, kto jest najlepszym zawodnikiem na Starym Kontynencie oraz zapewni jednemu z jeźdźców przepustkę do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. W Rybniku szykuje się pojedynek polsko-duński z naciskiem na rywalizację Piotra Pawlickiego i Mikkela Michelsena. Zapowiadają się kapitalne emocje!

 

Bezsporną zaletą cyklu SEC jest fakt, że rozgrywanie jedynie czterech rund finałowych powoduje zazwyczaj niezwykły ścisk w czołówce i walkę o medal właśnie w tej ostatniej eliminacji. Kibice z pewnością pamiętają rok 2016, kiedy to jednym niesamowitym turniejem Nicki Pedersen zapewnił sobie rzutem na taśmę tytuł mistrza Europy. Gdzie odbywały się wtedy zawody? No właśnie – w Rybniku!

Po pięciu latach do śląskiego miasta powraca finałowa runda cyklu SEC, a emocji w niej nie powinno brakować. Po 39 punktów mają współliderzy klasyfikacji przejściowej – Piotr Pawlicki i Mikkel Michelsen. Dla obu tytuł najlepszego zawodnika Europy, dający prawo startu w Speedway Grand Prix 2022 jest furtką do zaistnienia po raz kolejny w ścisłej elicie. W nieco większym gazie jest Duńczyk: wygrał przed tygodniem rundę w Gdańsku, do tego nie od dziś wiadomo, że na co dzień mieszka w Rybniku i ścigał się kiedyś w barwach miejscowego klubu. Polak z kolei zanotował świetne dwie pierwsze rundy, po czym zgasł. Absolutnie błędem byłoby jednak lekceważenie Pawlickiego – z pewnością tanio skóry nie sprzeda.

Jednak nie tylko Ci dwaj Panowie będą walczyć o złoty medal. Dwa „oczka” do wyżej wymienionej dwójki traci Leon Madsen. Indywidualny Mistrz Europy z 2018 roku z pewnością nie powiedział ostatniego słowa i chciałby stać się drugim w historii cyklu SEC (czyli od 2013 roku) żużlowcem, który wywalczył dwa złote krążki. Wcześniej dokonał tej sztuki Emil Sajfutdinow w latach 2014-2015. Zresztą szanse na taki wyczyn ma także Michelsen, czempion sprzed dwóch lat. Ostatniego słowa nie powiedział z pewnością Patryk Dudek. Co prawda 33 punkty, jakie ma na koncie to aż o 6 mniej od liderów, jednak szczęśliwe ułożenie się zawodów może dać mu przynajmniej możliwość walki o medal, a może nawet o ten z najcenniejszego kruszcu.

Lekko w cieniu odbywać się będzie na stadionie przy ulicy Gliwickiej walka o miejsce w czołowej piątce cyklu, gwarantująca udział w SEC 2022. W zasadzie znajdujący się na ostatnim z premiowych miejsc Daniel Bewley może czuć się całkiem bezpieczny – ma aż 6 „oczek” przewagi nad kolejnym w klasyfikacji, również Brytyjczykiem Robertem Lambertem. Oprócz obrońcy tytułu teoretyczne nadzieje na pozostanie w cyklu mają jeszcze Bartosz Smektała i Kai Huckenbeck, jednak tym do szczęścia oprócz perfekcyjnego występu potrzeba by było także słabszej postawy Bewleya.

Skoro mowa o Rybniku to należy też zwrócić uwagę na miejscowych jeźdźców. Z dziką kartą wystartuje Rune Holta, tegoroczny lider ROW-u. Dla Norwega z polskim paszportem to powrót do cyklu po 7 latach. W 2014 roku, również w eliminacji kończącej zawody, w Częstochowie, wystartował i zajął 11. miejsce z 7 punktami. Miejmy też na uwadze, że zobaczymy również drugiego najlepszego zawodnika rybnickiego klubu, Siergieja Łogaczowa. Ten groźnie upadł w środę w lidze rosyjskiej, jednak powinien być gotowy do startu. Podobnie jak Francuz David Bellego, który z powodu kontuzji opuścił pierwsze trzy rundy żużlowego Euro. Być może jadąc bez presji będzie w stanie wykręcić duży wynik.

Dwóch Duńczyków z dwoma Polakami o medale, a o niższe cele dwóch Brytyjczyków – tabela pokazuje, że takie narodowe pary mogą walczyć w Rybniku o najwyższe cele. Historia Indywidualnych Mistrzostw Europy organizowanych pod egidą One Sport uczy nas, że o złocie może nawet, podobnie jak na Stadionie Śląskim w Chorzowie w 2019 roku, decydować bieg dodatkowy. Zatem wielkie emocje gwarantowane! Transmisję z tego, oby świetnego, widowiska przeprowadzi od 19.00 Eurosport. 1. O tej porze powinien rozpocząć się pierwszy bieg.

Speedway European Championship – Stadion Miejski w Rybniku – sobota, 10 lipca, godzina 19:00 – transmisja: Eurosport 1

Lista startowa:
1. Kai Huckenbeck (Niemcy)
2. Rune Holta (Polska)
3. Timo Lahti (Finlandia)
4. Bartosz Smektała (Polska)
5. Patryk Dudek (Polska)
6. Robert Lambert (Wielka Brytania)
7. David Bellego (Francja)
8. Daniel Bewley (Wielka Brytania)
9. Patrick Hansen (Dania)
10. Andrzej Lebiediew (Łotwa)
11. Mikkel Michelsen (Dania)
12. Nicki Pedersen (Dania)
13. Piotr Pawlicki (Polska)
14. Vaclav Milik (Czechy)
15. Leon Madsen (Dania)
16. Siergiej Łogaczew (Rosja)
17. Jakub Miśkowiak (Polska)
18. Wiktor Trofimow (Polska)