W piatek na torach w Gorzowie Wielkopolskim oraz Toruniu rozpoczną się zmagania o awans do wielkiego finału PGE Ekstraligi. Moje Bermudy Stal Gorzów podejmie u siebie zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Z kolei For Nature Solutions Apator Toruń zmierzy się z Motorem Lublin.
Przed osłabioną brakiem jednego z liderów gorzowską Stalą bardzo ciężkie zadanie. zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa wydaje się być drużyną o wiele silniejszą niż jeszcze kilka miesięcy temu.
W fazie zasadniczej częstochowianie przegrali na „Jancarzu” 40:50, jednak siła rażenia podopiecznych Lecha Kędziory w tamtym okresie nie była aż tak duża, jak w obecnej chwili. – To już jest historia. Ten zespół jest bardziej skonsolidowany i jest mniej znaków zapytania. Na pewno mają dużą swobodę, jeżeli chodzi o zastąpienie zawodnika, który w danym dniu jest mniej dysponowany. Mówię tu o formacji juniorskiej, która jest najlepszą formacją i potrafi uzupełnić brakujące lub szwankujące ogniwa. Bój będzie ciekawy – powiedział podczas przedmeczowej konferencji prasowej Stanisław Chomski.
– Włókniarz opiera się na coraz bardziej stabilnej jeździe Jakuba Miśkowiaka, który nie ma już tych wahań. Poza tym wystrzelił z formą Kacper Woryna, który do meczu w Gorzowie był mało stabilny. Dyspozycja dnia jest bardzo ważna. Postaramy się pokrzyżować te plany – mówił trener.
Podobnie, jak w rewanżowym pojedynku ćwierćfinałowym z toruńskim Apatorem, za kontuzjowanego Andersa Thomsena stosowane będzie zastępstwo zawodnika. O tym, kto i w jakim wyścigu pojedzie za Duńczyka trener ustala jeszcze przez zawodami. – Na odprawie przedmeczowej zawodnicy dostają informację, w których wyścigach mają się szykować. To jest bardzo ważne, bo muszą rozplanować swoje poczynania w trakcie meczu odnośnie sprzętu i samego przygotowania osobistego – oznajmił Stanisław Chomski.
Początek piątkowego pojedynku na stadionie im. Edwarda Jancarza o godz. 18:00.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”