Foto: Tomasz Przybylski // GESS.PL
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak zakładano, tak też się stało. Mecz pomiędzy Stalą, a Unią Leszno był od samego początku emocjonujący i trzymał w napięciu do ostatniego wyścigu. W nim gospodarze zwyciężyli i zapisali sobie dodatkowo punkt bonusowy. Goście z Leszna wracają do domu z niczym.

 

Nadszedł jeden z dwóch hitów 13. rundy PGE Ekstraligi. Mecze Gorzowa z Lesznem zawsze elektryzowały, a wielu kibiców wyczekuje na rywalizację pomiędzy Piotrem Pawlickim, a Bartoszem Zmarzlikiem. Obie drużyny chciały sprawdzić swoją siłę przed zbliżającą się fazą play-off, więc na pewno na gorzowskim owalu nie mogło zabraknąć tego dnia emocji.

Ostro rozpoczęło się 104. starcie Stali z Fogo Unią. Na wejściu w pierwszy łuk Jason Doyle bezpardonowo potraktował Martina Vaculika, który spadł na ostatnią pozycję. Daleko z przodu Woźniak, który nie oddał prowadzenia do samej mety. Vaculik naciskał w dalszym ciągu Bellego, lecz jego ataki były bezskuteczne. Remis na otwarcie. Zaiskrzyło również w starciu młodzieżowym. Na prostej przeciwległej w walkę wdali się Stojanowski i Mencel. Zawodnik Stali zahaczył o tylne koło Mencla i upadł na tor oraz został wykluczony z powtórki. Znowu Ratajczak wygrywa start i pędzi po pewne zwycięstwo do mety. Za nim Paluch, któremu w żadnym stopniu nie zagrażał Antoni Mencel.

Kolejna walka na łokcie w pierwszym wirażu miała miejsce w biegu numer 3. Całą stawkę z czwartego pola założył Janusz Kołodziej, który pomknął po niezagrożoną trójkę. Za plecami Hansena cały czas dwoił się i troił Piotr Pawlicki, lecz Duńczyk obronił biegowy remis dla Stali. Ponowny podział punktów kończy pierwszą serię dzisiejszych zmagań. Bardzo szybki tego dnia Ratajczak z kółka na kółko zbliżał się do Thomsena, ale zwycięzca tegorocznego GP w Gorzowie nie popełnił żadnego błędu. Minimalne prowadzenie Unii po 4 pierwszych wyścigach.

Świetny start Fogo Unii. Para Bellego-Lidsey pewnie jechała po podwójny triumf, jednakże Jaimon zanotował uślizg, a jadący za nim Vaculik nie zdążył go ominąć i zaliczyli wspólnie bardzo groźny wypadek. Słowak narzekał na ból w lewej łopatce i w związku z tym lekarz ogłosił jego niezdolność do dalszej jazdy. Jako sprawca zdarzenia wykluczony został Australijczyk. W powtórce to Hansen założył całą stawkę i przywiózł pierwszą trójkę w życiu na stadionie w Gorzowie. Następnie Bartosz Zmarzlik w mistrzowskim stylu wyszedł spod taśmy i pomknął po bardzo imponujące zwycięstwo odstawiając rywali na długość prostej. Niesamowita przewaga pary gospodarzy nad wolnym dzisiejszego dnia Piotrem Pawlickim. Od momentu startu do samej mety Woźniak wraz z Thomsenem wyglądali na świetnie dopasowanych do tej nawierzchni i pewnie zwyciężyli podwójnie. Dzięki temu Stal wychodzi na pierwsze w tym meczu prowadzenie 23:19 na półmetku zawodów.

Kolejny raz Zmarzlik załatwia wszystko po starcie i tyle go widzieli. Stojanowski starał się atakować Lidseya, jednakże młody Australijczyk umiejętnie odpierał jego ataki. Tym razem to Unia wykonała kolejny cios za sprawą Jasona Doyle’a oraz Janusza Kołodzieja, który zdołał na dystansie wyprzedzić niepokonanego dotychczas Woźniaka. Trzecią serię zakończył biegowy remis po niesamowitej walce łeb w łeb Piotr Pawlickiego z Patrickiem Hansenem. Na trzecim okrążeniu Wiktor Jasiński zdołał po zewnętrznej dopaść juniora z Leszna. Wynik po 10 biegach to dalsze prowadzenie zawodników z Gorzowa, lecz już tylko dwupunktowe 31:29.

Czwartą serię fenomenalnie rozpoczęła australijska para Byków z Leszna. Cały bieg kontrowali pędzącego za nimi Woźniaka i dowieźli piękne podwójne zwycięstwo. Świetną prędkością popisał się również Janusz Kołodziej nie pozostawiający żadnych szans Paluchowi i Jasińskiemu. Wyścig numer 13 zapowiadał się niesamowicie. Piotr Pawlicki wygrał start, ale już na prostej przeciwległej przemknął obok niego niczym F-16 Bartosz Zmarzlik. Następnie popełnił kolejny błąd i tym razem Thomsen również to wykorzystał. 5:1 dla gorzowskiej Stali, dzięki czemu wychodzą na ponowne dwupunktowe prowadzenie przed najważniejszymi wyścigami nominowanymi.

Co za walka Pawlickiego z Hansenem. Bezpardonowo Hansen potraktował młodszego z braci Pawlickich na pierwszym łuku, a ten oddał mu ze zdwojoną siłą na kolejnym wirażu. Z przodu uciekł Szymon Woźniak, a Duńczyk naciskał do samej mety Lidseya, lecz ten umiejętnie wybronił się przed jego atakami. Piorunujący start gospodarzy w ostatnim wyścigu. Pewnie do mety na pierwszej pozycji przyjechał Zmarzlik, ale jego kolega z pary Thomsen stracił na trasie drugie miejsce na rzecz Janusza Kołodzieja. Ostatni do mety przyjechał Jason Doyle. Stal Gorzów rzutem na taśmę zwycięża spotkanie i zdobywa istotny punkt bonusowy!

XIII kolejka PGE Ekstraligi:

Moje Bermudy Stal Gorzów – Fogo Unia Leszno 47:43

Pierwszy mecz: 44:46, bonus: Stal

Moje Bermudy Stal: 9. Szymon Woźniak 10 (3,3,0,1,3), 10. Anders Thomsen 10+2 (3,2*,2,2*,1), 11. Martin Vaculik 0 (0,u/-), 12. Patrick Hansen 6+1 (1*,3,2,0,0), 13. Bartosz Zmarzlik 14 (2,3,3,3,3), 14. Jakub Stojanowski 0 (w,0,0), 15. Oskar Paluch 4 (2,0,2), 16. Wiktor Jasiński 3+2 (1,1*,1*).

Fogo Unia: 1. Jason Doyle 10 (2,2,3,3,0), 2. Janusz Kołodziej 10+1 (3,1*,1,3,2), 3. David Bellego 5+1 (1*,2,2,0), 4. Jaimon Lidsey 5+4 (1*,w,1*,2*,1*), 5. Piotr Pawlicki 7 (0,1,3,1,2), 6. Damian Ratajczak 5 (3,2,0), 7. Antoni Mencel 1 (1,0,0).

Bieg po biegu:

1. WOŹNIAK, Doyle, Bellego, Vaculik 3:3

2. RATAJCZAK, Paluch, Mencel, Stojanowski (w) 2:4 (5:7)

3. KOŁODZIEJ, Zmarzlik, Hansen, Pawlicki 3:3 (8:10)

4. THOMSEN, Ratajczak, Lidsey, Stojanowski 3:3 (11:13)

5. HANSEN, Bellego, Jasiński, Lidsey (w) 4:2 (15:15)

6. ZMARZLIK, Doyle, Kołodziej, Paluch 3:3 (18:18)

7. WOŹNIAK, Thomsen, Pawlicki, Mencel 5:1 (23:19)

8. ZMARZLIK, Bellego, Lidsey, Stojanowski 3:3 (26:22)

9. DOYLE, Thomsen, Kołodziej, Woźniak 2:4 (28:26)

10. PAWLICKI, Hansen, Jasiński, Ratajczak 3:3 (31:29)

11. DOYLE, Lidsey, Woźniak, Hansen 1:5 (32:34)

12. KOŁODZIEJ, Paluch, Jasiński, Mencel 3:3 (35:37)

13. ZMARZLIK, Thomsen, Pawlicki, Bellego 5:1 (40:38)

14. WOŹNIAK, Pawlicki, Lidsey, Hansen 3:3 (43:41)

15. ZMARZLIK, Kołodziej, Thomsen, Doyle 4:2 (47:43)

Sędziował: Michał Sasień