PGE Ekstraliga oraz GKSŻ jednoznacznie zakomunikowały, że jeśli się okaże, iż kibice nie będą mogli wejść na stadiony od początku rozgrywek, to żadne zmiany terminarza nie nastąpią.
– Chcemy jechać zgodnie z planem – mówi Piotr Szymański. – Kluby nie mogły zakładać, że kibice wejdą na stadiony. Mówiliśmy o tym już w listopadzie. Nie przez przypadek zasygnalizowaliśmy to przed okresem transferowym. Zrobiliśmy to, żeby każdy uwzględnił okoliczności i zbudował odpowiednio zespół. Wielu prezesów tak postąpiło i dlatego należy to uszanować – tłumaczy przewodniczący GKSŻ.
– Nie ukrywam, że tęsknie za kibicami na trybunach i normalnością. Chciałbym do niej jak najszybciej wrócić i wierzę, że niebawem będzie to możliwe. Jeszcze raz jednak podkreślam, że nie ma na ten moment powodu, by mówić o opóźnieniu startu ligi. Zasady były znane – podsumowuje Piotr Szymański na łamach serwisu polskizuzel.pl.
Przypomnijmy, że inauguracyjne rundy we wszystkich polskich ligach żużlowych mają się odbyć w pierwszy weekend kwietnia. Wygląda zatem na to, że w planowym rozpoczęciu rozgrywek mogą przeszkodzić już tylko niekorzystne warunki atmosferyczne.
CZYTAJ TAKŻE:
Niekorzystne warunki atmosferyczne ? bo według was rząd nie może nic zmienić ???
[…] Żużel. Start lig żużlowych zgodnie z planem Bartosz Rabenda […]
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji