Nie do końca było wiadomo czy Dan Bewley oraz Mikkel Michelsen wystąpią w dzisiejszych spotkaniach. Powodem ewentualnej absencji miały być problemy z dotarciem na czas w związku z koniecznością startu w finale B Drużynowych Mistrzostw Europy w Pardubicach. Działaczom obu drużyn udało się jednak zorganizować… helikoptery. Oznacza to, że zawodników zobaczymy w dzisiejszych spotkaniach PGE Ekstraligi!
W sobotę plany żużlowców pokrzyżowała pogoda. Wówczas organizatorzy zawodów Pardubicach zdecydowali, że zawody należy przełożyć. Rezerwową datą miała być niedziela i tak właśnie się stało. Organizatorzy, aby ułatwić żużlowcom dotarcie na mecz ustalili dość wczesną, poranną godzinę, czyli 9:30. Dzięki tej godzinie oraz pomysłowości działaczy zawodników ujrzymy w dzisiejszych spotkaniach. Na stadion dotrą dość nietypowo, bo nie busami… zaś helikopterami.
Bewley przetransportuje się helikopterem do Wrocławia, zaś Michelsen do Częstochowy. Miejscowa Betard Sparta Wrocław podejmie dzisiaj na własnym terenie Fogo Unię Leszno. Tauron Włókniarz Częstochowa czeka natomiast o wiele trudniejsze zadanie. Pod Jasną Górę przyjeżdża aktualny Mistrz Kraju, Platinum Motor Lublin. Zawodnicy po dzisiejszych zawodach w Pardubicach mogą lecieć w wyśmienitych humorach. Obie nację wywalczyły awans do głównego finału Drużynowych Mistrzostw Europy.
Żużel. Derby Ziemi Lubuskiej powracają! Rozzłoszczone Lwy chcą ograć Motor (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. W Gorzowie podtrzymają tradycję. Będzie międzynarodowo
Żużel. Gospodarze po odrodzenie i oddech. Goście o udowodnienie potencjału (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Anders Thomsen niezadowolony ze swoich występów. Odbuduje się w derbach?
Żużel. Legenda Falubazu stawia na ogranie Stali. „Wierzę, że derby będą nasze”
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!