fot. pixabay.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wiele mówi się w ostatnim czasie o rozwoju żużla w Argentynie. Promotorzy czarnego sportu w tamtejszym regionie nie zwalniają tempa. Doczekali się własnego, profesjonalnego toru do ścigania, a teraz już snują kolejne plany.

W pierwszą niedzielę lutego na nowo powstałym torze w Bahia Blanca odbyły się inauguracyjne zawody żużlowe w ramach Fuchs Silkolene Cup. Zwyciężył Fernando Garcia, a drugą lokatę zajął młody Lucas Torresi. Santi Martinez, prezes regionalnego klubu z Bahia Blanca już pracuje nad kolejnym etapem działań, mających na celu rozwój żużla w Argentynie.

– Do tej pory w Bahia Blanca zawsze zmuszeni byliśmy do korzystania ze stadionów piłkarskich bądź obiektów, na których na co dzień ścigają się samochody. Nigdy wcześniej nie posiadaliśmy własnego toru, z przeznaczeniem tylko i wyłącznie do żużla. W tym celu podjęliśmy działania, aby tę sytuację zmienić. Potrzebowaliśmy profesjonalnego toru, na którym mogłyby odbywać się zawody, a także treningi i ćwiczenia dla naszych młodych zawodników. Infrastruktura jest niezwykle istotna. Zgodnie z regulacjami FIM, obiekt musi być wyposażony w szereg udogodnień, mających na celu bezpieczeństwo żużlowców. Był to niezwykle ambitny projekt, któremu musieliśmy podołać, jeżeli chcemy, by czarny sport zyskiwał u nas na popularności. Udało się to zrobić w rekordowym tempie, pomimo pandemii. Dziś nie musimy prosić już o zgodę właścicieli stadionów piłkarskich czy torów samochodowych. Mamy w Argentynie całą masę utalentowanych, młodych żużlowców z perspektywami na przyszłość. Jestem przekonany, że już za kilka lat dadzą się poznać szerszej publiczności, również w Europie – mówi nam Santi Martinez.

– To była ciężka praca, którą rozpoczęliśmy w lutym 2019 roku. Po 7 miesiącach udało się przeprowadzić pierwsze testy oraz próby na obiekcie. W okresie od września 2019 do marca 2020, kiedy to wybuchła pandemia, odbyliśmy więcej treningów, aniżeli przez ostatnie 12 lat. Niestety pandemia opóźniła prace, zostaliśmy poddani kwarantannie, i na jakiś czas musieliśmy ograniczyć nasze działania. W grudniu 2020 roku zamontowaliśmy oświetlenie, a już 7 lutego udało nam się zorganizować pierwsze zawody na wysokim, profesjonalnym poziomie. Jestem dumny ze wszystkich osób, zaangażowanych w projekt. Nie mieliśmy pieniędzy na budowę stadionu. Ciężko pracujemy, odkładamy tyle, ile się da, staramy się pozyskiwać drobnych sponsorów, aby to wszystko doprowadzić do szczęśliwego końca. Cóż, udało się, zbudowaliśmy obiekt zgodny ze standardami nałożony przez FIM – kontynuuje działacz.

– Oczywiście zależy nam na tym, aby nie poprzestać na jednych zawodach. W ciągu roku pragniemy zorganizować tyle wydarzeń, ile tylko będziemy w stanie. W „normalnym” roku, bez pandemii jesteśmy w stanie zorganizować jedno spotkanie miesięcznie, w okresie od kwietnia do listopada. Lato w Argentynie przypada na czas, gdy u was, w Polsce jest zimno. W okresie od grudnia do lutego możemy sobie pozwolić na organizację zawodów co tydzień, również z udziałem europejskich zawodników, którzy w tym czasie nie mogą startować w Europie z powodu zimy – zaznacza Martinez.

SEBASTIAN SIREK

3 komentarze on Żużel. Promotor speedwaya w Argentynie: Za kilka lat o naszych żużlowcach zrobi się głośniej
    iksis
    14 Feb 2021
     12:52pm

    Trzeba budować nowe tory. Bez ekspansji speedway będzie wymierał. Żużel to bardzo atrakcyjny sport, tylko trzeba go umieć sprzedać. To dyscyplina niebezpieczna, z kolorowymi zawodnikami, rykiem silników, wypełnianiem programu, lubiana przez kobiety, z rywalizacją indywidualną i drużynową, atrakcyjna dla telewizji itd.

    Slawek
    14 Feb 2021
     1:23pm

    Brawo, oby za przykładem Argentyny poszły kolejne kraje. To najlepsza promocja tej dyscypliny. Powodzenia w szkoleniu młodzieży.

Skomentuj

3 komentarze on Żużel. Promotor speedwaya w Argentynie: Za kilka lat o naszych żużlowcach zrobi się głośniej
    iksis
    14 Feb 2021
     12:52pm

    Trzeba budować nowe tory. Bez ekspansji speedway będzie wymierał. Żużel to bardzo atrakcyjny sport, tylko trzeba go umieć sprzedać. To dyscyplina niebezpieczna, z kolorowymi zawodnikami, rykiem silników, wypełnianiem programu, lubiana przez kobiety, z rywalizacją indywidualną i drużynową, atrakcyjna dla telewizji itd.

    Slawek
    14 Feb 2021
     1:23pm

    Brawo, oby za przykładem Argentyny poszły kolejne kraje. To najlepsza promocja tej dyscypliny. Powodzenia w szkoleniu młodzieży.

Skomentuj