Darcy Ward po tragicznym zakończeniu kariery zajął się organizowaniem swoich turniejów żużlowych, a także pracą nad rozwojem młodych talentów. Celebruje on też życie rodzinne, a oczkiem w głowie są jego dzieci. Niedawno w sieci pojawiło się rozczulające nagranie, na którym główne role pełnią legenda Apatora Toruń oraz mały Charlie.
W krótkim materiale wideo widzimy przejazd łuku w wykonaniu Warda oraz jego syna. Darcy porusza się na swoim wóżku elektrycznym, a Charlie śmiga na malutkim rowerku bez pedałów, który dla wielu młodych zawodników jest początkiem żużlowej przygody.
– Zabrałem Charliego na tor w Poole. Świetnie się tam bawił – napisał Ward w swoim poście na Instagramie.
Czas pokaże czy mały Charlie złapie żużlowego bakcyla. Jeśli tak by się stało, to śmiało można powiedzieć, że miałby trenera, o którym każdy młody adept mógłby pomarzyć. Ward nie tylko zjawiskowo się ścigał, ale także potrafi przekazywać wiedzę.
Ostatnio we wspomnianej roli pokazywał się także w Polsce. Pomagał w roli doradcy reprezentacji Australii podczas Drużynowego Pucharu Świata. W Lesznie poprowadził natomiast jeden z treningów.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Nowa ciekawa książka dla sympatyków żużla już dostępna! W niej historia pojedynków leszczyńsko-wrocławskich
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!