Stelmet Falubaz wykonał swoje zadanie w więcej niż stu procentach. 20 punktów zaliczki przed rewanżem stawia ich w roli zdecydowanego faworyta. Po meczu atmosfera była równie gorąca, co podczas spotkania, bowiem Abramczyk Polonia postanowiła złożyć protest w sprawie zerwanej prowadnicy łańcucha w motocyklu Maxa Fricke podczas ostatniego wyścigu.
Rohan Tungate dla zielonogórskiej ekipy zdobył 10 punktów i bonus. Czy żużlowiec urodzony w Kurri Kurri spodziewał się aż takiej dominacji ze strony Stelmet Falubazu?
– Tak, szczerze mówiąc nie byłem zaskoczony naszą dzisiejszą dyspozycją. Taki był plan od początku, by pokazać swoją prawdziwą moc dopiero w najważniejszych meczach sezonu. Dużo się mówiło wcześniej o naszej słabej formie i – szczerze mówiąc – świetnie to podziałało, ponieważ niejako zdjęło to z nas olbrzymią presję, z którą zmagaliśmy się przed sezonem, kiedy byliśmy jeszcze uznawani za murowanych faworytów do wygrania ligi. Wszystko zaczyna grać jak należy, znajdujemy się obecnie w najlepszej dyspozycji, w dodatku jesteśmy wspierani przez niesamowitych juniorów. Robiliśmy dziś wszystko, aby zdobyć jak najwięcej punktów. Warto podziękować sztabowi szkoleniowemu i ludziom angażującym się w nasz zielonogórski klub, no i oczywiście zawodnikom. Wszyscy wykonaliśmy kapitalną robotę – podsumowuje dzisiejsze spotkanie „Australijska Pchła”.
Formacja juniorska była dotychczas „kulą u nogi” zespołu z Zielonej Góry. 32-latek podkreśla, jak ważną rolę odegrali dzisiaj młodzieżowcy Stelmet Falubazu, którzy zostali wypożyczeni w trakcie sezonu z Fogo Unii Leszno. W sumie zdobyli oni aż 10 „oczek”.
– Oczywiście, że juniorzy dzisiaj odegrali jedną z kluczowych ról. To naprawdę świetni zawodnicy – młodzi, głodni zwycięstw i jazdy. Nasi zielonogórscy juniorzy niestety w tym sezonie mają sporo pecha. Nile Tufft i Dawid Rempała są aktualnie kontuzjowani, a Fabian Ragus nie prezentuje na ten moment odpowiedniego poziomu. To jest dla nich trudny sezon. Ragus jest naprawdę świetnym zawodnikiem, ale myślę, że u niego głównym problemem jest głowa. Jeśli dojdzie z tym do ładu, to naprawdę może być z niego kawał „rajdera”. Naprawdę mi go szkoda, bo widzę, że tkwi w nim ogromny potencjał. Pozostała dwójka jest niestety kontuzjowana i bardzo nad tym ubolewam, bo włożyli kupę pracy w to, aby ich wyniki były jak najlepsze – tłumaczy Australijczyk.
W rewanżu drużynie prowadzonej przez duet Szymankiewicz-Mróz wystarczy tylko 36 punktów, by awansować do finału eWinner 1. Ligi. – Nie nie, my tak naprawdę potrzebujemy zdobyć tyle samo punktów, co dzisiaj. Nie możemy pojechać z nastawieniem, że potrzebnych jest nam tylko 36 „oczek”. Trzeba po prostu powtórzyć to, co udało się dzisiaj i zamknąć sprawę – wyjaśnia.
Po pełnym wrażeń meczu mieliśmy kolejne emocje. Abramczyk Polonia Bydgoszcz postanowiła złożyć protest w sprawie zerwanej prowadnicy łańcucha w motocyklu Maxa Fricke podczas trwania wyścigu 15. Warto dodać, iż goście domagali się anulowania wszystkich punktów stałego uczestnika Grand Prix. Ostatecznie protest oddalono, a wynik spotkania został podtrzymany. Co na ten temat sądzi Rohan Tungate?
– Jeśli ten protest miał być na pokaz, to im się udało. Jest to naprawdę żałosne, by protestować z powodu zerwanej prowadnicy łańcucha. Jeśli taka jest ich wola – proszę bardzo, ale to naprawdę o nich dobrze nie świadczy. Nie chciałbym się za bardzo w to wgłębiać, ale myślę, że większość kibiców sama może sobie wyrobić zdanie na ten temat – ucina temat jeden z liderów Stelmet Falubazu.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Miedziak, trzymaj się! Adrian Miedziński nadal w szpitalu po wypadku w Zielonej Górze
POLECAMY:
[…] Żużel. Rohan Tungate o proteście bydgoszczan. „To naprawdę żałosne” – PoBand… […]
[…] Żużel. Rohan Tungate o proteście bydgoszczan. „To naprawdę żałosne” […]
Żużel. Czerwona kartka w Gdańsku! Junior ukarany za kładzenie się na torze
Żużel. Rekiny się nie zatrzymują! Orzeł w coraz większym kryzysie (RELACJA)
Żużel. Deszczowa wygrana Polonii. Wybrzeże wciąż bez zwycięstwa! (RELACJA)
Żużel. Derby Ziemi Lubuskiej powracają! Rozzłoszczone Lwy chcą ograć Motor (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. W Gorzowie podtrzymają tradycję. Będzie międzynarodowo
Żużel. Gospodarze po odrodzenie i oddech. Goście o udowodnienie potencjału (ZAPOWIEDŹ)