Tauron Włókniarz Częstochowa nie pozwolił na wiele Fogo Unii Leszno i zwyciężył na stadionie im. Alfreda Smoczyka 49:41. W zespole gospodarzy niedościgniony w tym meczu okazał się Janusz Kołodziej, zdobywając 18 punktów. Jednak zdobycz kapitana nie wystarczyła, aby Byki zagroziły Lwom z Częstochowy. W zespole Włókniarza świetnie prezentowali się bowiem Mikkel Michelsen i Leon Madsen.
Zawody rozpoczęły się od wygranej gości. Po starcie Leon Madsen i Maksym Drabik przeszkodzili sobie w zajmowaniu dogodnych pozycji, ale na trasie Duńczyk wyprzedził przy krawężniku Bartosza Smektałę i ostatecznie częstochowianie zwyciężyli 4:2. Wyścig juniorski padł łupem Franciszka Karczewskiego. Za nim Damian Ratajczak próbował odbić punktowaną pozycję Kacprowi Halkiewiczowi, co udało mu się na trzecim okrążeniu. Kolejna gonitwa okazała się na korzyść gości. Wyścig stał pod znakiem świetnej walki Mikkela Michelsena, który minął na trzecim okrążeniu przy bandzie Grzegorza Zengotę i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo biegowe. Na zakończenie serii po raz pierwszy tego wieczoru wygrali gospodarze. Janusz Kołodziej nie dał szans swoim rywalom na trasie, a „jedynkę” dorzucił Antoni Mencel.
Po kosmetyce toru po raz pierwszy goście wygrali podwójnie. Na trasie dużo walki zaprezentował Nazar Parnicki goniący Maksyma Drabika, ale to częstochowianin był ostatecznie górą. Identyczny wynik mieliśmy w biegu 6. Tym razem Kacper Woryna i Leon Madsen nie dali najmniejszych szans Jaimonowi Lidseyowi i Damianowi Ratajczakowi. W wyścigu 7. do samej mety Janusza Kołodzieja próbował wyprzedzić Mikkel Michelsen. Leszczynianin poradził sobie jednak z Duńczykiem, a „jedynkę” zdobył Bartosz Smektała i po drugiej serii na tablicy mieliśmy wynik 25:17 dla gości.
Trzecia seria rozpoczęła się od podwójnego prowadzenia gospodarzy. Na trasie jednak zarówno Maksym Drabik, jak i Jakub Miśkowiak zdołali wyprzedzić Antoniego Mencela i wyścig zakończył się remisem. W gonitwie 9. po raz trzeci najlepszy był Janusz Kołodziej. Przez moment widzieliśmy walkę Woryny ze Smektałą o punkt, ale później częstochowianin wypracował sobie bezpieczną przewagę nad popularnym „Smykiem”. W 10. wyścigu ponownie oglądaliśmy remis. Michelsen wyprzedził po starcie wszystkich i nie dał szans zbliżyć się do siebie na trasie.
Bieg 11. okazał się obfity w walkę na torze. Bartosz Smektała zaatakował najpierw Leona Madsena, a później Jakuba MIśkowiaka i zdołał prowadzić przez 3 okrążenia. Później jednak częstochowianie się zrehabilitowali i przyblokowali prowadzącego „Smyka”, zapewniając swojej drużynie 5 punktów. W wyścigu 12. za Nazara Parnickiego jako rezerwa taktyczna pojawił się Janusz Kołodziej. Kapitan Byków ponownie okazał się niedościgniony. W ostatnim biegu przed nominowanymi najlepiej ze startu wyszedł Mikkel Michelsen, ale wkrótce później został wyprzedzony przez świetnie dysponowanego Janusza Kołodzieja.
W 14. biegu mieliśmy remis, który wystarczył gościom, aby być pewnym zwycięstwa. Wyścig zwyciężył Bartosz Smektała. Taki sam rezultat był gonitwie 15. i Włókniarz wygrał w Lesznie 49:41.
Fogo Unia Leszno – Tauron Włókniarz Częstochowa 41:49
Fogo Unia: Bartosz Smektała 7 (2,1.0,1,3), Janusz Kołodziej 18 (3,3,3,3,3,3), Nazar Parnicki 2+1 (0,1,1*,-), Grzegorz Zengota 4 (2,0,2,0,0), Jaimon Lidsey 5 (0,1,3,1.0), Antoni Mencel 2+1 (1*,1,0), Damian Ratajczak 3 (2,0,1), Hubert Jabłoński NS
Tauron Włókniarz: Leon Madsen 12+1 (3,2*,2,3,2), Kacper Woryna 9+1 (1,3,1*,2,2), Maksym Drabik 4+2 (1,2*,1*,0), Jakub Miśkowiak 10 (2,3,2,2*1*), Mikkel Michelsen 11+1 (3,2,3,2,1*), Franciszek Karczewski 3 (3.0,0), Kacper Halkiewicz 0 (0,0,0), Kajetan Kupiec NS
Bieg po biegu:
1. MADSEN, Smektała, Drabik, Parnicki 2:4
2. KARCZEWSKI, Ratajczak, Mencel, Halkiewicz 3:3 (5:7)
3. MICHELSEN, Zengota, Woryna, Lidsey 2:4 (7:11)
4. KOŁODZIEJ, Miśkowiak, Mencel, Karczewski 4:2 (11:13)
5. MIŚKOWIAK, Drabik, Parnicki, Zengota 1:5 (12:18)
6. WORYNA, Madsen, Lidsey, Ratajczak 1:5 (13:23)
7. KOŁODZIEJ, Michelsen, Smektała, Halkiewicz 4:2 (17:25)
8. LIDSEY, Miśkowiak, Drabik, Mencel 3:3 (20:28)
9. KOŁODZIEJ, Madsen Woryna, Smektała 3:3 (23:31)
10. MICHELSEN, Zengota, Parnicki, Karczewski 3:3 (26:34)
11. MADSEN, Miśkowiak, Smektała, Zengota 1:5 (27:39)
12. KOŁODZIEJ, Woryna, Ratajczak, Halkiewicz 4:2 (31:41)
13. KOŁODZIEJ, Michelsen, Lidsey, Drabik 4:2 (35:43)
14. SMEKTAŁA, Woryna, Miśkowiak, Zengota 3:3 (38:46)
15. KOŁODZIEJ, Madsen, Michelsen, Lidsey 3:3 (41:49)
Sędziował Arkadiusz Kalwasiński
Żużel. Był pierwszym mistrzem po II WŚ. Dziś kończyłby 113. lat
Żużel. Co za kibic! Czekał na karnet Falubazu… całą noc!
Żużel. Wyróżnienie dla uczestnika cyklu SGP! Został nominowany do prestiżowej nagrody!
Żużel. Postrach Apatora z nowym klubem! Wystartuje w Krakowie!
Żużel. Więcej jazdy dla młodzieżowców. Przełomowa reforma!
Żużel. Rodzinka Janowskich w Dubaju, Hansen na strzelnicy i Tungate z Mikołajem