Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kolejne emocje przy H4 zakończone porażką drużyny gospodarzy. Miejscowy ZOOleszcz GKM Grudziądz uległ Betard Sparcie Wrocław sześcioma punktami. Świetne zawody zanotował Max Fricke, czyli zdobywca 15 punktów w sześciu startach. Po stronie gości najlepszym zawodnikiem okazał się Artiom Łaguta, autor 12 „oczek” w pięciu biegach.

 

Mecz pomiędzy GKM-em Grudziądz a Spartą Wrocław był bardzo ważny dla układu tabeli. Ekipa z województwa kujawsko-pomorskiego walczyła o cenne punkty, które w końcowym rozrachunku mogły być bardzo istotne. Sytuacja w tabeli jest napięta, gdyż GKM przed tym spotkaniem zajmował ostatnie miejsce. Sparta natomiast znajduje się na przeciwnym biegunie. Wrocławianie liczą się w walce o najwyższe cele i nie zaznali jeszcze w tym sezonie goryczy porażki.

Spotkanie rozpoczęło się od zwycięstwa przyjezdnych. Świetny moment startowy wykorzystał Tai Woffinden, który pewnie dojechał na prowadzeniu do mety. Tuż za jego plecami jechał Max Fricke, a groźnie zbliżał się do niego mistrz świata, Artiom Łaguta. Rosjanin do końca kąsał Australijczyka, lecz do zwycięstwa trochę brakło, gdyż przegrał o długość przedniego koła. Słaby początek zanotował natomiast Gleb Czugunow, który po pierwszym łuku nie miał nic do powiedzenia. W biegu juniorskim świetnie wystartował Bartłomiej Kowalski. Upadek zanotował Andrzejewski, który… został beneficjentem tej sytuacji. Stało się tak dlatego, że ostro zaatakował Kowalskiego Pludra, który trącił przednie koło juniora Sparty. Wobec tego sędzia wykluczył wychowanka Unii Leszno. W powtórce najlepiej wystartował Kowalski, wygrywając pewnie wyścig przed Rafalskim. Pierwszy punkt w karierze zdobył natomiast Kacper Andrzejewski.

W trzecim biegu obejrzeliśmy pierwszą mijankę, a jej autorem był Wadim Tarasenko. Żużlowiec GKM-u na przeciwległej prostej wyprzedził Dana Bewleya. Świetnym startem z czwartego pola popisał się Nicki Pedersen, zamykając wszystkich na wejściu w pierwszy łuk. Dzięki temu pewnie wygrał wyścig, a za jego plecami dojechał Maciej Janowski. Było to pierwsze drużynowe zwycięstwo Grudziądzan. Czwarty wyścig pokazał kunszt Spartan. Para Pawlicki-Kowalski świetnie wystartowała i od początku do końca prowadziła. Daleko z tyłu natomiast dojechał polsko-duński duet, czyli Jakobsen z Pludrą. Punktem w tej rywalizacji zadowolił się młodzieżowiec GKM-u Grudziądz.

Druga seria startów zaczęła się od podwójnego zwycięstwa żużlowców Sparty. Atomowym startem z drugiego pola popisał się Artiom Łaguta, dzięki czemu wygrał wyścig. Na prostej dołączył do niego Piotr Pawlicki, wyprzedzając Tarasenkę. Daleko z tyłu kolejny bezbarwny wyścig zaliczył Czugunow. Najlepiej ze startu w biegu szóstym wystartowała para Bewley-Woffinden. Brytyjczycy pewnie wygrali wyścig dzięki czemu Spartanie trzeci raz z rzędu odnieśli podwójne zwycięstwo. Nic do powiedzenia w wyścigu nie miał Nicki Pedersen, któremu na trasie brakowało prędkości. W biegu 7. w końcu podwójne zwycięstwo zanotowali gospodarze. Pewnie ze startu wyjechał Fricke z Jakobsenem. Janowski próbował gonić Duńczyka, któremu spod sprzęgła się „dymiło”, ale ataki Magica na nic się zdały. Po drugiej serii startów wynik 16:26.

W biegu ósmym najlepiej ze startu wyszedł duet Łaguta-Pawlicki. Rosjanin z polskim obywatelstwem odjechał do przodu i bez problemu wygrał bieg. Świetnie po szerokiej napędził się Pedersen, przedzielając duet z Wrocławia. Pedersen do końca wyścigu bronił się przed szybszym Pawlickim, dzięki czemu dowiózł do mety dwa punkty. W następnej odsłonie najlepiej ze startu ponownie wyszli Fricke z Jakobsenem. Tuż za ich plecami jechali Bewley z Woffindenem. Do końca Duńczyka ścigał Bewley, ale na mecie przegrał o długość motocykla. Sporo emocji było w ostatnim biegu trzeciej serii. Trener Ślączka desygnował do boju Pedersena w miejsce Czugunowa. Weteran tę zmianę wykorzystał, bo świetnie wyjechał ze startu. Tuż za nim usadowiła się para z Wrocławia, ale świetny manewr z zewnętrznego pola wykonał Wadim Tarasenko. Rosjanin wszedł pomiędzy Wrocławian niczym Joe Screen. Tak tego nie zostawił Janowski, który na następnym okrążeniu wyprzedził żużlowca GKM-u i do końca ścigał Pedersena, ale brakło mu nieco „kółek”, aby złapać Duńczyka. GKM pomniejszył tym samym stratę już tylko do sześciu „oczek”.

Trener Ślączka kolejny raz zaszachował i puścił rezerwę taktyczną – Jakobsen zastąpił Tarasenkę. Najlepiej ze startu wyjechał Pawlicki, którego do końca gonił Max Fricke. Australijczykowi niewiele brakło, aby wyprzedzić wychowanka leszczyńskiej Unii. Na trzeciej pozycji dojechał Woffinden, broniąc się skutecznie przed Jakobsenem. Rezerwa zdała się na nic – zwycięstwo biegowe Sparty Wrocław. W biegu 12. podwójna rezerwa taktyczna została użyta przez GKM. Czugunowa zastąpił Fricke, zaś Rafalskiego zmienił Pludra. Najlepiej wystartował Dan Bewley, wykorzystując atut pierwszego pola. Brytyjczyka ścigać próbował Fricke, ale 24-latek skutecznie się bronił. Andrzejewskiego pokonał natomiast Pludra. Młodzieżowiec Sparty Wrocław wywrócił się, lecz szybko podniósł motocykl i dojechał do mety. W kolejnym wyścigu sporo pecha na starcie miał Maciej Janowski, gdyż posłuszeństwa odmówił mu motocykl, jednakże kapitan Sparty dojechał do końca biegu, przywożąc zero. Najlepiej wyjechał ze startu Łaguta, pewnie wygrywając swój trzeci bieg. Za jego plecami dojechali Pedersen oraz Jakobsen.

W pierwszym biegu nominowanym kapitalnie po szerokiej napędził się Tarasenko, który objechał całą stawkę, wychodząc na pierwsze miejsce! Tuż za jego plecami Jakobsen uporał się z Bewleyem, który przyjechał ostatni. Dwa punkty przywiózł natomiast Woffinden, zapewniając szóste zwycięstwo Sparcie w tym sezonie. Najlepszy bieg żużlowcy zostawili na sam koniec. Każdy z nich był na każdej pozycji. Najlepiej ze startu wyjechali zawodnicy miejscowej drużyny, ale fantastycznie po dużej napędził się Łaguta, przy czym przyciął do wewnętrznej, wyprzedzając wszystkich zawodników. Tego nie zostawił tak Fricke, który pomknął po dużej, połykając Łagutę. W to wszystko wmieszał się Pedersen, przy czym poszedł na iskry z Łagutą, przez co spadł na ostatnią lokatę. Duńczyk „obraził” się, wykręcił przed metą, markując defekt i pozbawiając punktu bonusowego Pawlickiego.

ZOOLeszcz GKM Grudziądz – Betard Sparta Wrocław 42:48

ZOOLeszcz GKM: 9. Max Fricke 15 (2,3,3,2,2,3), 10. Fredrik Jakobsen 6+3 (0,2*,2*,0,1*,1), 11. Gleb Czugunow 0 (0,0,-,-), 12. Vadim Tarasenko 6 (1,1,1,-,3), 13. Nicki Pedersen  11 (3,1,2,3,2,d), 14. Kacper Pludra 2+1 (w,1,0,1*), 15. Wiktor Rafalski 2 (2,0,-), 16. Kacper Łobodziński

Betard Sparta: 1. Tai Woffinden 9 (3,3,0,1,2), 2. Daniel Bewley 6+1 (0,2*,1,3,0), 3. Artiom Łaguta 12 (1,3,3,3,2), 4. Piotr Pawlicki 10+1 (3,2*,1,3,1), 5. Maciej Janowski 5 (2,1,2,0), 6. Bartłomiej Kowalski 5+1 (3,2*,0), 7. Kacper Andrzejewski 1 (1,0,0)

1. Woffinden, Fricke, Łaguta, Czugunow
2. Kowalski, Rafalski, Andrzejewski, Pludra (w)
3. Pedersen, Janowski, Tarasenko, Bewley
4. Pawlicki, Kowalski, Pludra, Jakobsen
5. Łaguta, Pawlicki, Tarasenko, Czugunow
6. Woffinden, Bewley, Pedersen, Rafalski
7. Fricke, Jakobsen, Janowski, Andrzejewski
8. Łaguta, Pedersen, Pawlicki, Pludra
9. Fricke, Jakobsen, Bewley, Woffinden
10. Pedersen, Janowski, Tarasenko, Kowalski
11. Pawlicki, Fricke, Woffinden, Jakobsen
12. Bewley, Fricke, Pludra, Andrzejewski
13. Łaguta, Pedersen, Jakobsen, Janowski
14. Tarasenko, Woffinden, Jakobsen, Bewley
15. Fricke, Łaguta, Pawlicki, Pedersen (d)