Tadeusz Zdunek. fot. wybrzezegdansk.pl
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Stelmet Falubaz Zielona Góra przed momentem pochwalił się transferem trzech zawodników, czym zamknął kadrę seniorską na sezon 2023 i ponownie będzie faworytem do wygrania ligi. Wśród nowych twarzy pojawił się Rasmus Jensen, który wcześniej uzgodnił warunki przedłużenia kontraktu z gdańskim Wybrzeżem.

 

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy prezesa klubu znad morza, Tadeusza Zdunka. – Tu w zasadzie nie ma co komentować. Było ustalone, że spłacamy zaległości do soboty 1 października. Rasmus pieniądze dostał wczoraj i z tego powodu zielonogórzanie czekali z ogłoszeniem tej informacji. To musiało być ustalone już dużo wcześniej, bo to nie jest tak, że on podjął decyzję wczoraj czy przedwczoraj, tym bardziej, że w tym momencie znajduje się bodajże w Stanach Zjednoczonych. Tyle jest warte słowo żużlowca – komentuje na gorąco prezes Wybrzeża. – Tyle jest warte nasze całe staranie. Pan Rasmus na początku sezonu co rusz „dawał ciała”, tak samo jak i reszta drużyny, co już spowodowało pewne zawirowania. Następnie pojechał kilka meczów lepiej i już jest gwiazdą, tak? – pyta retorycznie.

Czy za Duńczykiem pójdą pozostali zawodnicy i rozbiór Zdunek Wybrzeża stanie się faktem? – Naprawdę nie wiem. Rasmus był najbardziej „zaprzyjaźnionym” zawodnikiem klubu, który przyjaźnił się m.in z dyrektorem klubu i teraz w taki sposób się nam odpłaca. Ja naprawdę nie wiem, o co tu chodzi. Jeżeli jest się uczciwym w stosunku do osób, z którymi ma się bardzo dobre stosunki nawet na stopie koleżeńskiej, to się informuje o odejściu – mówi.

– W podobnej sytuacji wzorowo zachował się Mikkel Michelsen gdy opuszczał nasze szeregi. Powiedział wprost, że dostał ofertę (z Motoru Lublin – przyp. red.) nie do odrzucenia i musi się pożegnać z klubem, mimo chęci zostania. Wówczas było to fajnie i uczciwie załatwione. Wiedzieliśmy o tym prędzej i mogliśmy w jakiś sposób na spokojnie zareagować. Rasmus trzymał to w tajemnicy i czarował, że liczy się tylko Wybrzeże i żadnej innej oferty nie rozważał. Dla mnie to zwykłe świństwo, nie jest to postępowanie fair. Jeżeli słowo żużlowca jest w tych czasach nic nie warte, to ta dyscyplina zmierza ku końcowi – ocenia zachowanie Duńczyka prezes Wybrzeża.

Czy Wybrzeże przy takim obrocie sytuacji w ogóle wystartuje w przyszłym sezonie w lidze? – Nie no, o to proszę się nie martwić. Mamy już zaklepany budżet, więc dlaczego mamy nie wystartować? Po prostu będziemy szukali innych zawodników – kończy nasz rozmówca.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Transferowa ofensywa Falubazu! Jensen, Becker i Pawlicki w Zielonej Górze!

Żużel. Gdzie trafi Matej Zagar? Są oferty z PGE Ekstraligi – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Clem Beckett. Pierwszy walczył o prawa zawodników. Zginął w wojnie domowej  – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

One Thought on Żużel. Prezes Wybrzeża wściekły na Jensena. „Dla mnie to zwykłe świństwo”
    Żużel. Wiktor Przyjemski: Nie żałuję przedłużenia kontraktu z Polonią. Uczę się trudnych torów (WYWIAD) - PoBandzie - Portal Sportowy
    7 Oct 2022
     7:42am

    […] Żużel. Prezes Wybrzeża wściekły na Jensena. „Dla mnie to zwykłe świństwo” &#8211… […]

Skomentuj

One Thought on Żużel. Prezes Wybrzeża wściekły na Jensena. „Dla mnie to zwykłe świństwo”
    Żużel. Wiktor Przyjemski: Nie żałuję przedłużenia kontraktu z Polonią. Uczę się trudnych torów (WYWIAD) - PoBandzie - Portal Sportowy
    7 Oct 2022
     7:42am

    […] Żużel. Prezes Wybrzeża wściekły na Jensena. „Dla mnie to zwykłe świństwo” &#8211… […]

Skomentuj