Piotr Pawlicki w przyszłym sezonie będzie bronił barw drużyny Enea Falubazu Zielona Góra. Wydaje się, że to dobry ruch dla obu stron, gdyż Falubaz zyskuje dobrze punktującego zawodnika, a leszczynianin pozycję lidera. Czy to będzie moment, w którym „Piter” w końcu się odbuduje?
Tegoroczny sezon młodszego z braci Pawlickich był słodko-gorzki. Dobra pierwsza część sezonu, w drugiej pojawiły się problemy. Na domiar złego doznał kontuzji nogi, co spotęgowało kryzys u zawodnika Betard Sparty Wrocław. Mimo to, sezon zakończył ze srebrnym medalem DMP.
Problemem zawodnika w tym roku były przede wszystkim starty przy domowym torze. Przez cały sezon nie potrafił się spasować ze Stadionem Olimpijskim, co widać w statystykach. 28-latek na swoim torze miał gorsze liczby, aniżeli na wyjazdach. U siebie średnia biegowa wynosiła 1,636, zaś wyjazdowa to 1,767. Oczywiście obie te wartości są poniżej potencjału zawodnika, ale znacznie lepiej by to wyglądało gdyby u siebie był w pełni dopasowany.
Wydaje się, że tor przy W69 to obiekt, który mu pasuje. To właśnie w Zielonej Górze został wicemistrzem Polski w 2014, ustępując jedynie Krzysztofowi Kasprzakowi. Ponadto, w ostatnich czterech spotkaniach przy ulicy Wrocławskiej zdobył 39 punktów w 20 startach, co daje rezultat 1,95 na bieg. Przy dokładnym poznaniu tego obiektu można wyśrubować ten wynik, co z pewnością by ucieszyło lokalnych kibiców.
Kluczem do takiego rozwiązania wydaje się być pełne zaufanie Piotrowi Protasiewiczowi. Podobnie zrobił jego starszy brat, czyli Przemysław Pawlicki, dzięki czemu notował świetne rezultaty. Jeśli to samo zrobi „Piter”, to efekt może być świetny. Pamiętajmy, że technicznie to zawodnik kapitalny, a więc stać go na fantastyczne rezultaty.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Byli zaskoczeni własnym torem. Teraz jadą wygrać do Rybnika
Żużel. Sparta jedzie zdobyć teren Lwów. Łaguta: Tai odpali w Częstochowie
Żużel. Młodzi Stalowcy rozpoczynają marsz po obronę tytułu! Przed nami druga kolejka Ekstraligi U24
Żużel. Miał odchodzić, będzie ze Stalą jeszcze dłużej! Gorzowianie z radosną wieścią!
Żużel. Kubera ocenia wejście do GP. „Trochę mnie sponiewierali. Tu nie ma miękkiej gry”
Żużel. Nielsen w składzie PSŻ-u na dłużej? Skórnicki wyjaśnia decyzję