fot. Sebastian Daukszewicz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

1 listopada oficjalnie rozpoczął się okres transferowy. O Pile na razie jeszcze nie słychać. Trwa bowiem walka z czasem, która dotyczy możliwości jazdy na obecnej nawierzchni i wymiany band. Jeśli ta inwestycja zostanie szybko zatwierdzona przez GKSŻ, a tor dostanie licencję, to jest szansa, że za chwilę nowy podmiot żużlowy, za którym stoi Robert Sikorski z Bydgoszczy, będzie kompletować skład na sezon 2022. Czasu do 15 listopada jest jednak niewiele.

 

Pilscy kibice czekają na powrót ligowego żużla na Bydgoską od 2 lat. Jeszcze nie tak dawno ta nadzieja była minimalna, ale jak się okazuje, ostatnie działania w tym kierunku przyśpieszyły.

W ostatnich dniach pilski stadion wizytowali i przekazywali cenne uwagi m.in. trener Rafał Dobrucki, trener Stanisław Chomski czy toromistrz z Gorzowa Jarosław Gała (to oni w przeszłości byli związani z pilską Polonią). Ich opinie mają pomóc w doprowadzeniu toru do użytku tak, aby na wiosnę bezpiecznie mogli się na nim ścigać żużlowcy. Wielka przebudowa stadionu żużlowo-piłkarskiego miałaby rozpocząć się natomiast po sezonie – na jesień.

Jak informuje Robert Sikorski, który będzie w nowym stowarzyszeniu pełnił funkcję prezesa, jeśli Piotr Szymański z GKSŻ poinformuje, co z pilskim torem, po 15 listopada, to bezsensowne będzie już kompletowanie składu na nowy sezon. Każdy jest świadomy, że decyzja musi zostać podjęta jak najszybciej.

Jak można wywnioskować po spotkaniu, jest wola pomocy wymienionych wyżej osób w doprowadzeniu toru do bezpiecznej jazdy i możliwości organizacji meczów ligowych. Te prace mogłyby odbyć się przed startem ligi po zimie, a nie, jak wcześniej było mówione, jesienią tego roku.

Jeśli GKSŻ da zielone światło, to być może po niedzieli poznamy plan dotyczący tego, jakie prace trzeba wykonać na torze, aby był regulaminowy i dostał licencję. Możliwe, że zostanie przedstawiony skład lub pojedyncze nazwiska zawodników pilskiego klubu na sezon 2022. Nie można spodziewać się topowych nazwisk, bo, jak wiadomo, z każdym dniem inne kluby ujawniają swoich żużlowców. Być może będzie to drużyna, która powalczy o zwycięstwa w lidze. Kolejna, budowana za rok, postara się z kolei o awans do pierwszej ligi. Środki w budżecie mają być takie, aby pozwoliły budować stabilny klub.